x-14. Księga o narodzeniu świętej Maryi,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Księga
o narodzeniu
świętej Maryi
(przekład ks. Kazimierz Obrycki, wstęp i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
PROLOG I. 1. Stawiasz mi zadanie i łatwe, bo wykonanie go nie wymaga dużego nakładu pracy, i
trudne zarazem, ze względu na niebezpieczeństwo fałszu
Żądasz bowiem, abym opisał narodzenie
Najświętszej Maryi Panny, niezwykły jej pord i pierwsze lata życia Chrystusa, jeśli przypadkiem
znalazłem jakieś przekazy o tych wydarzeniach. Sprawa wprawdzie nie jest trudna do wykonania, lecz
ryzykowna, jak rzekłem, ze względu na możliwość zniekształcenia prawdy. 2. Albowiem przekazy, o
ktrych spisanie mnie prosisz - teraz już starca - jeszcze jako młodzieniec czytałem w pewnej
książeczce
ktra mi wtedy wpadła w ręce, na pewno więc w przeciągu tak długiego czasu i na
skutek innych niepomyślnych okoliczności niektre ze szczegłw łatwo mogły wypaść mi z pamięci.
3. Stąd nie powinno się mnie obwiniać, że niektre z nich, jeśli miałem spełnić twoją prośbę, albo
opuściłem, albo dodałem, albo zmieniłem. Przyznaję, że tak mogło się stać, ale nie twierdzę, że
uczyniłem to dobrowolnie. 4. A zatem czyniąc zadość twoim prośbom, jak też troszcząc się o
zainteresowanie czytelnikw, przypominam tak tobie, jak i przygodnemu czytelnikowi, że
wspomniana książka, o ile dobrze pamiętam, miała tego rodzaju wstę
PROLOG II. 5. Hieronim do biskupw Chromacjusza i Heliodora
495
Żądacie, abym odpowiedział wam, co sądzę o niewielkiej książce o narodzeniu świętej Maryi, ktrą
niektrzy posiadają. 6. Przede wszystkim chciałbym was przestrzec, że znajduje się w niej wiele
błędw. Albowiem sporządził ją rwnież niejaki Seleukos, autor Męczeństwa Apostołw
W piśmie
tym przekazał on wprawdzie wiadomości o wspaniałych i cudownych czynach Apostołw i podał
liczne cytaty z ich nauki, jednak można tam też znaleźć sądy niezgodne z prawdą. 7. Natomiast ja
dołożę starań, by dokładni
przełożyć to wszystko, co zawiera tekst hebrajski, jako że oczywiste
jest, iż to święty Mateusz Ewangelista sporządził tę książkę i dołączył ją do początku swojej
Ewangelii, pieczętując hebrajskimi literam
8. Natomiast odnośnie tego, czy jest to prawdziwe,
zdaję się na autora wstępu i na dobrą wiarę pisarza. Jeśli oświadczam, że osobiście ten tekst budzi we
mnie wątpliwości, bynajmniej przy tym nie twierdzę, że jest on wyraźnie fałszywy. Jedynie całkiem
swobodnie wypowiadam to, czemu - jak sądzę - nikt z wiernych nie zaprzeczy: czy tekst ten jest
prawdziwy i czy ktoś inny go sporządził, jako że święte narodzenie świętej Maryi poprzedziły wielkie
cuda, a po nim nastąpiły jeszcze większe cudowne zdarzenia; i dlatego ci, ktrzy mocno wierzą, że
Bg mgł takie rzeczy dokonać, konsekwentnie przyjmują, że bez żadnego niebezpieczeństwa dla
swojej duszy mogą w to wierzyć i to czytać. 9. W końcu, na ile mogę to sobie przypomnieć,
trzymałem się raczej sposobu myślenia niż wyrażania się pisarza. Raz więc kroczyłem tą samą
ścieżką, choć nie po tych samych śladach; to znw powracałem do tej samej drogi, idąc bocznymi
drżkami. W ten sposb starałem się tok opowiadania doprowadzić do takiego kształtu, żeby nie
mwić tam o niczym innym, jak tylko o tym, co zostało napisane lub o tym, co mogło rozumnie być
napisane.
JOACHIM I ANNA. 1.
499
. Tak więc święta i chwalebna zawsze Dziewica Maryja pochodziła z
krlewskiego rodu Dawida. Urodziła się w miasteczku Nazare
Wychowała się w świątyni Pańskiej
w Jerozolimie.
2. Ojciec jej miał na imię Joachim, matka zaś Anna. Rodzina ojca wywodziła się z Galilei, z miasta
Nazaret, rd zaś matki z Betlejem. 3. Życie ich było proste i prawe przed Bogiem
a pobożne i
nienaganne przed ludźmi. 4. Albowiem całą majętność swoją dzielili na trzy częśc
jedną
przeznaczali dla świątyni i służby świątynnej, drugą dla przechodniw i biednych, trzecią zaś
zachowywali dla siebie i swojej rodziny. 5. I tak mili Bogu
a dobrzy wobec ludzi, żyli ze sobą
około dwadziestu lat w obyczajnym małżeństwie nie mając dzieci. 6. Ślubowali jednak, że jeśli Bg
da im potomka
to przeznaczą go na służbę Panu. Z tej to przyczyny każdego roku mieli zwyczaj
udawać się w czasie świąt do świątyni Pańskiej.
WYPĘDZENIE JOACHIMA ZE ŚWIĄTYNI. 2.
505
. Kiedy zbliżała się uroczystość Poświęcenia
Świątyni
Joachim wraz z kilkoma swoimi rodakami udał się do Jerozolimy. 2. W tym czasie
najwyższym kapłanem był Isachar
Gdy zobaczył Joachima wraz z ziomkami składającego ofiarę,
2
wzgardził nim i odrzucił jego dar
508
.
Zapytawszy go, dlaczego ośmielił się nie mając dzieci stanąć
wśrd obdarzonych potomstwem, powiedział mu, że dary jego żadną miarą nie mogą być miłe Bogu,
ktry uznał go za niegodnego potomstwa, gdyż Pismo mwi, że ten, kto nie ma potomka męskiego w
Izraelu, jest przeklęt
509
.
3. Najpierw więc powinien uwolnić się od owego przekleństwa przez
spłodzenie potomka, a dopiero wtedy może przyjść z ofiarami przed oblicze Pańskie. 4. Zawstydzony
wielce taką obelgą Joachim odszedł do pasterzy, ktrzy wraz ze stadami przebywali na swych
pastwiskach. Nie chciał bowiem wracać do domu, aby przypadkiem przez ziomkw, ktrzy byli razem
z nim
510
i słyszeli te słowa kapłana, nie został obrzucony taką samą obelgą.
OBJAWIENIE DANE JOACHIMOWI. 3.
511
. Pewnego dnia, gdy był sam, stanął przed nim w
wielkim blasku anioł Pańsk
2. A gdy zląkł się na widok anioła, ten uspokoił go mwiąc:
"Joachimie, nie bj się, niech nie trwoży cię mj widok. Jestem bowiem aniołem Pana, posłanym
przez Niego do ciebie
aby zwiastować ci, że twoja prośba została wysłuchan
i że wieść o twoich
jałmużnach dotarła aż przed oblicze Bog
3. On bowiem dojrzał twoje zawstydzenie i usłyszał o
zniewadze z powodu niepłodności, o ktrą cię niesłusznie obwiniono. Albowiem Bg jest mścicielem
grzechu, a nie natury. 4. I dlatego, kiedy zamyka On czyjeś łono, czyni tak, aby ponownie cudowniej
jeszcze je otworzyć i aby poznano, że to, co się rodzi, nie pochodzi z pożądliwości, lecz z daru
Bożego. 5. Albowiem, czyż Sara, pierwsza matka waszego rodu, nie była niepłodną aż do
osiemdziesiątego roku?
A jednak w pźnej starości
porodziła Izaaka, ktremu było przyrzeczone
błogosławieństwo wszystkich narodw
6. Także Rachel
tak bardzo miła Panu
i tak kochana
przez świętego Jakuba, długo była niepłodna, a jednak porodziła Jzefa nie tylko jako pana Egiptu,
lecz jako wybawcę wielu narodw dręczonych głodem
Ktż wśrd wodzw był potężniejszy od
Samsona lub świętszy od Samuela? A jednak oni obaj mieli matki niepłodn
7. Jeżeli więc moje
słowa nie przekonują ciebie, przyjmij za prawdę przynajmniej to, że poczęcia długo odwlekane i
porody poprzedzone długą niepłodnością były zazwyczaj cudowne. 8. Rwnież Anna, żona twoja,
porodzi ci crkę i nazwiesz ją imieniem
Maryja. Będzie ona, jak ślubowaliście, od młodości
poświęcona Panu
i już w łonie matki zostanie napełniona Duchem Świętym
9. Niczego
nieczystego nie będzie jeść
ani pić
ani nie będzie przebywać pośrd ludu, lecz w świątyni
Pańskiej
aby o nic zdrożnego jej nie podejrzewano, ani posądzano. 10. A po upływie pewnego
czasu, jak cudownie sama urodzi się z niepłodnej, tak jeszcze cudowniej, jako dziewica, porodzi Syna
Najwyższego, ktry nazwany będzie Jezusem. On zgodnie ze znaczeniem imienia będzie Zbawicielem
wszystkich narodw. 11. Znak zaś potwierdzający prawdziwość tego, co ci oznajmiłem, będzie tak
kiedy przybędziesz do Bramy Złotej w Jerozolimie, wyjdzie ci naprzeciw
żona twoja Anna, ktra
bardzo zatroskana z powodu opźnienia się twego powrotu ucieszy się na twj widok
Po tych
słowach anioł odszedł od nieg
OBJAWIENIE DANE ANNIE. 4.
533
. Następnie ukazał się anioł żonie jego Annie mwiąc: "Nie
bj się, Anno, i nie sądź, że zjaw
jest to, co widzisz. Ja bowiem jestem aniołem, ktry zanisł
przed oblicze Pana modlitwy i jałmużnę waszą
2. A teraz zostałem posłan
do was, abym
zwiastował wam narodzenie crki, ktra, nazwana Maryją, będzie błogosławiona nad wszystkie
niewiast
Ona, zaraz od narodzenia napełniona łaską Pańską, przez trzy lata swego dzieciństwa
pozostanie w domu rodzinnym. 3. Następnie zaś oddana na służbę Panu nie opuści świątyni, aż
osiągnie wiek używania rozumu
modląc się i poszcząc, dniem i nocą służyć tam będzie Bogu
Będzie stronić od wszelkiej nieczystości, mężatek nigdy nie pozna, i sama, jak żadna inna przed nią,
nie mając poprzedniczki
bez wszelkiej zmazy, bez męża, jako dziewica porodzi syna, jako
służebnica zrodzi Pana - tego, ktry łaską, imieniem i czynem zbawi świat. 4. Powstań przeto i idź do
Jerozolimy. A gdy przybędziesz do Bramy Złotej, jako że jest pozłacana, tam wyjdzie ci naprzeciw
- na znak dla ciebie - twj mąż, o ktrego bezpieczeństwo jesteś zatroskana. Kiedy więc się tak
stanie
wiedz, że z całą pewnością wypełni się to, co ci oznajmiam".
NARODZENIE MARYI. 5.
543
. Zgodnie więc z poleceniem anioła oboje wyruszyli z miejsc, w
ktrych przebywali, udając się do Jerozolimy. A kiedy przyszli na wyznaczone w przepowiedni anioła
miejsce, tam spotkali się ze sobą. 2. Wtedy uradowani swoim widokiem i uszczęśliwieni obietnicą
3
posiadania potomstwa oddali należną cześć Panu, Pocieszycielowi pokornyc
544
.
3. Uwielbiwszy Pana
wrcili do domu i z radością oczekiwali spełnienia się obietnicy Pańskiej. I poczęła Anna, i porodziła
crkę. A zgodnie z poleceniem anielskim rodzice nazwali ją imieniem
545
Maryja.
MARYJA W ŚWIĄTYNI. 6.
546
1. A gdy upłynęły trzy lata
547
i skończył się czas niemowlęctwa,
przyprowadzili Dziewicę do świątyni Pańskiej, składając należne ofiary. 2. Wokł świątyni było
piętnaście stopni wejściowych, oznaczających piętnaście Psalmw Gradualnych; świątynia bowiem
była położona na grze i do ołtarza całopaleń znajdującego się na zewnątrz można było dojść jedynie
po owych stopniac
Na najniższym z tych stopni rodzice pozostawili Dziewicę. 3. A kiedy zrzucili
swoje podrżnicze szaty i przywdziewali, zgodnie ze zwyczajem, szaty czyste i wytworniejsz
Dziewica Pańska sama bez żadnej pomocy wbiegła po stopniach aż do gry, tak że można było sądzić,
iż jest już dorosła. 4. W ten cudowny bowiem sposb Pan ukazał już w dzieciństwie swojej Dziewicy,
jak wielkich rzeczy ona dokona i kim będzie w przyszłości. 5. Po złożeniu więc zgodnie z
obowiązującym prawem ofiar
i po wypełnieniu swego ślubu rodzice pozostawili Dziewicę, by
wraz z innymi dziewicami wychowywała się w świątyni, a sami powrcili do domu. 7
1. Dziewica
zaś Pańska z upływem lat wzrastała w cnotac
i za psalmistą można było powiedzieć: "Ojciec i
matka opuścili ją, a Pan ją przyjął
2. Codziennie bowiem aniołowie ja nawiedzali, codziennie też
miała Boskie widzenie, ktre ją strzegło od wszelkiego zła i napełniało wszelkim dobrem
3. Przeto
do czternastego roku żyła tak, że nie tylko nie można było znaleźć w niej nic, co zasługiwałoby na
zganienie, lecz wszyscy szlachetni, znając ją, uważali jej życie i postępowanie za godne podziwu.
MARYJA OPUSZCZA ŚWIĄTYNIĘ. 4. W tym czasie najwyższy kapłan publicznie ogłosił, że
dziewice, ktre przebywają w świątyni, a osiągnęły już dojrzałość, powrcą do domu i zgodnie ze
zwyczajem rodu, jak też swego wieku, wyjdą za mąż. 5. Wszystkie ochotnie przyjęły w rozkaz,
jedynie Maryja, Dziewica Pańska, powiedziała, że nie może tego uczynić. Albowiem rodzice oddali
ją na służbę Panu, a ponadto ona sama ślubowała Panu dziewictwo, ktrego nigdy nie naruszy przez
związek małżeński z jakimś mężczyzną
6. Arcykapłan bardzo się tym zaniepokoił
ponieważ nie
mgł unieważnić ślubu Maryi wbrew Pismu Świętemu, ktre mwi: "Składajcie śluby i dotrzymujcie
ich
ani też nie miał odwagi wprowadzić zwyczaju nie znanego w narodzie. Rozkazał więc, aby
wszyscy dostojnicy z Jerozolimy i z sąsiednich okolic przybyli na zbliżające się święto. Sądził, że od
nich dowie się, co należy uczynić w tej tak trudnej sprawie. 7. Gdy tak się stało, wszyscy
jednomyślnie orzekli, że należy w tej sprawie poradzić się Pana. A gdy wszyscy byli pogrążeni w
modlitwie, arcykapłan, zgodnie ze zwyczajem, udał się do miejsca świętego, by prosić Pana o radę. 8.
I niebawem wszyscy usłyszeli głos dochodzący z wyroczni i z miejsca pojednani
ktry nakazywał,
aby zgodnie z proroctwem Izajasza odszukano tego, ktremu Dziewica owa zostanie poślubiona i
oddana w opiekę. Wyraźnie bowiem mwi Izajasz: "Wyjdzie rżdżka z korzenia Jessego i kwiat z
jego korzenia ukaże się i spocznie na nim Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa,
duch wiedzy i pobożności, i napełni go duch bojaźni Pańskiej
JìZEF PRZYJMUJE MARYJĘ W OPIEKĘ. 9. Zgodnie z tym proroctwem arcykapłan ogłosił, że
wszyscy nieżonaci mężczyźni z domu i z rodu Dawida, odpowiedni do małżeństwa, mają złożyć swoje
rżdżki na ołtarzu. Czyja zaś rżdżka po złożeniu zakwitnie
a na końcu jej ukaże się Duch Pański
w postaci gołębicy, temu Dziewica powinna być powierzona i przez tego poślubiona. 8
1. Wśrd
innych mężczyzn był też Jzef, mąż podeszły w latach, pochodzący z domu i rodu Dawida
2. Gdy
wszyscy w kolejności złożyli rżdżki, on jeden tylko swoją rżdżkę zatrzymał. 3. Toteż kiedy nic, co
by odpowiadało Bożemu głosowi, nie ukazało się, arcykapłan postanowił ponownie poradzić się
Boga. Bg odpowiedział, że tylko ten spośrd wyznaczonych nie złożył swojej rżdżki, kto powinien
poślubić Dziewicę. 4. W ten sposb Jzef został wykryty. Kiedy bowiem złożył swoją rżdżkę, a na
jej końcu siadła przybywająca z nieba gołębica, wszystkim stało się wiadome, że to on powinien
poślubić Dziewicę. 5. Zgodnie więc z przyjętym zwyczajem zaręczynowym udał się Jzef do miasta
Betlejem, by przygotować swj dom
i zatroszczyć się o wszystko, co potrzebne jest do zaślubin. 6.
4
Dziewica zaś Pańska, Maryja, wraz z siedmioma innymi dziewicami rwieśniczkami
564
i
towarzyszkami swoimi, ktre przydzielił jej arcykapłan, powrciła do Galile
565
,
do domu rodzicw.
ZWIASTOWANIE. 9.
566
. W tych zaś dniach, gdy Maryja po raz pierwszy znalazła się w Galilei,
został posłany do niej od Boga anioł Gabrie
by zwiastować jej Pańskie poczęcie oraz wyjaśnić tak
sposb, jak i tok poczęcia
2. A kiedy przyszedł do niej światłością oblewając izbę, w ktrej
przebywała, pozdrawiając ją mile przemwił: "Bądź pozdrowiona, Maryjo, Dziewico najmilsza Panu,
Dziewico pełna łaski, Pan z tobą, błogosławionaś ty przed wszystkimi niewiastam
błogosławionaś
przed wszystkimi dotąd urodzonymi ludźmi". 3. Dziewica zaś doskonale znała anielskie oblicze, a
będąc już oswojona z niebieską światłością, nie zlękła się więc ani widokiem anioła, ani światłość nie
wprawiła jej w zdumienie, lecz jedynie słw jego się przelękła i jęła się zastanawiać, co może znaczyć
tak niezwykłe pozdrowieni
co ono zapowiada i do czego zmierza. 4. Anioł Pański znając jej
myśli
powiedział: "Nie obawiaj się, Maryjo, bym pod tym pozdrowieniem głosił coś, co sprzeciwia
się twojej czystości. 5. Znalazłaś bowiem łaskę u Boga, ponieważ wybrałaś czystość. Dlatego jako
dziewica bez grzechu poczniesz i porodzisz syn
6. Będzie On wielki, ponieważ będzie rządził od
morza do morza i od rzeki aż do krańcw świata
i Synem Najwyższego będzie nazwany, bo ten,
ktry niskim rodzi się na ziemi, w niebie krluje razem z Ojcem jako wielki. 7. I da Mu Pan Bg
stolicę Dawida, ojca Jego, i będzie krlował w domu Jakuba na wieki, a krlestwu Jego nie będzie
końc
On sam bowiem jest Krlem krlw i Panem panującyc
a tron Jego trwa na wieki
wiekw
8. Dziewica, wierząc temu, co powiedział anioł, lecz chcąc poznać sposb działania
Bożego zapytała: "Jakże się to stać może? Jeśli bowiem zgodnie z moim ślubem nigdy nie poznam
męża
jak mogę począć bez wspłdziałania ludzkiego, albo jak mogę porodzić bez pomocy nasienia
męskiego?" 9. Na to anioł: "Nie sądź, Maryjo, iż poczniesz na sposb ludzki. Porodzisz jako dziewica,
bez męża, i będziesz karmiła jako dziewica. 10. Albowiem Duch Święty zstąpi na ciebie i moc
Najwyższego osłoni cię przed wszystkimi żądzami cielesnymi. I dlatego ten, co się narodzi z ciebie,
będzie jedynie święty, ponieważ tylko poczęty i zrodzony bez grzechu będzie nazwany Synem
Bożym
11. Wtedy Maryja wyciągnąwszy ręce i wznisłszy oczy do nieba rzekła: "Oto ja
służebnica Pańska, nie jestem godna imienia matki, niech mi się stanie według słowa twego
NIEPOKìJ JìZEFA. 12. Zapewne dzieło to byłoby nazbyt długie i mogłoby się nie podobać,
gdybyśmy zechcieli opisać w nim wszystkie wydarzenia, ktre, jak to wyczytaliśmy, poprzedzały
narodzenie Pańskie albo nastąpiły po nim. Dlatego też pomijając wszystko to, co obszernie opisane
zostało w Ewangelii, przystąpmy do opowiedzenia tego, co zaledwie zostało wspomnian
10.
581
. Jzef więc udał się z Judei do Galilei i zamierzał pojąć za małżonkę Dziewicę, z ktrą był
zaręczony. Już bowiem minęło trzy miesiące i czwarty dobiegał końca, odkąd została mu
przyrzeczona. 2. Tymczasem jej wygląd świadczył, że jest brzemienna
A nie mogło to ujść uwagi
Jzefa
kiedy bowiem jako oblubieniec swobodnie zachodził do Dziewicy i serdecznie z nią
rozmawiał, spostrzegł jej brzemienność. 3. Poruszony tym faktem wahał się, nie wiedząc, jak
powinien właściwie postąpić. Jako mąż sprawiedliwy bowiem nie zamierzał jej odprawić, ani też jako
mąż bogobojny nie chciał jej podejrzewać o wiarołomstwo. Postanowił więc rozwiązać potajemnie
małżeństwo i skrycie ją opuścić
4. Gdy zaś tak postanowił, oto we śnie ukazał mu się anioł Pański i
powiedział: "Jzefie, synu Dawida, nie bj się, i nie podejrzewaj Dziewicy o wiarołomstwo, ani nic
złego nie myśl o niej, ani też nie obawiaj się wziąć ją za małżonkę.
5. To bowiem, co się w niej poczęło, a teraz niepokoi ciebie, nie jest dziełem człowieka, lecz Ducha
Świętego
Ona jedna ze wszystkich jako dziewica porodzi Syna Bożego i nadasz mu imię Jezus, to
jest Zbawiciel. On bowiem wyzwoli lud swj od grzechw jego
6. Jzef więc, zgodnie z nakazem
anioła, wziął Dziewicę za małżonkę, jednak nie poznał je
lecz dochowując czystości opiekował się
troskliwie
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]