wyklad 21, Religijne, Studium Biblijne, 4. Semestr
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u
}
Wykład 21
BOHATEROWIE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU
Ks. Michał Bednarz
Bohaterowie Ewangelii
A
NDRZEJ
,
BRAT
P
IOTRA
„
Nazajutrz Jan znowu stał w tym samym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył
przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». …Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli i
poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do
niego: «Znaleźliśmy Mesjasza » – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa
”
(J 1,36.40-41).
Był, podobnie jak jego brat, rybakiem na Jeziorze Galilejskim. Pochodził z Betsaidy Galilej-
skiej, która znajdowała się w miejscu, gdzie Jordan wpływał do jeziora Genezaret. Mieszkał
jednak w Kafarnaum.
Andrzej był jednym z pierwszych powołanych przez Jezusa. Według opisu Ewangelii św. Jana
Andrzej był najpierw uczniem Jana Chrzciciela. Czwarty Ewangelista przedstawia, zaraz
na początku swej księgi, dwóch uczniów Proroka znad Jordanu jako pierwszych świadków Je-
zusa. Jan Chrzciciel był świadkiem posłanym przez Boga. Oni zaś usłyszeli z ust Proroka znad
Jordanu, że Jezus jest Barankiem Bożym i w oparciu o to świadectwo zaczęli towarzyszyć
Mistrzowi z Nazaretu. Usłyszawszy słowa Jana Chrzciciela o Jezusie: „
Oto Baranek Boży
”
(J 1,37), Andrzej poszedł za Mistrzem z Nazaretu i przyprowadził do Niego swego brata, twier-
dząc: „
Znaleźliśmy Mesjasza
” (J 1,41). Według tego opisu to Andrzej przyprowadził Piotra
do Jezusa. Nie oznacza to jednak, że jest ważniejszy od przyszłego przywódcy Kościoła,
ale Ewangelista wskazuje jedynie, że Andrzej pierwszy sformułował świadectwo o Jezusie jako
Mesjaszu-Chrystusie. Świadczy o tym niespodziewane przypomnienie roli, jaką będzie pełnił
Szymon. Jezus nazwał go
Kefasem
. W każdym razie Andrzej jest przykładem ucznia, który
prowadzi do Jezusa.
Jezus powołał definitywnie Andrzeja w trakcie połowu ryb (Mk 1,16-18; Mt 4,18-20). Odwołał
go od jego dotychczasowej pracy i wezwał, aby poszedł za nim i aby „
stał się rybakiem ludzi
”.
Wykazy Dwunastu wymieniają Andrzeja na drugim (Mt 10,2; Łk 6,14) lub na czwartym miej-
scu (Mk 3,18; Dz 1,13). Choć nie zajmuje on w gronie uczniów Jezusa takiej pozycji jak jego
brat, jest obecny w czasie kilku ważnych wydarzeń.
Był nad Jeziorem Tyberiadzkim wtedy, gdy zgłodniały tłum słuchał Jezusa a brakowało mu
pokarmu. Wtedy Mistrz zapytał: „
Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?
” (J 6,5). Filip zro-
zumiał pytanie Jezusa dosłownie i zwrócił uwagę na to, że nie jest możliwe, aby nakarmić tak
wielki tłum. Natomiast Andrzej, choć zrozumiał beznadziejną sytuację, to zdawał sobie sprawę
z tego, że zaradzić jej może jedynie cudotwórcza działalność Jezusa. Poinformował bowiem
1
B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u
}
Mistrza o pewnym młodzieńcu. „
Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych
i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?
” (J 6,9).
Na Górze Oliwnej, razem z Piotrem, Jakubem i Janem, Andrzej, pytał Jezusa o znak paruzji –
Jego chwalebnego przyjścia i o czas zburzenia świątyni jerozolimskiej. Wysłuchał wtedy prze-
mówienia Mistrza na ten temat (Mk 13).
Po uroczystym wjeździe Jezusa do Jerozolimy pewni Grecy, czyli sympatycy judaizmu lub, być
może, prozelici, tzn. „
bojący się Boga
” poganie (por. Dz 10,2.22.35; 13,16.26), którzy byli
wśród pielgrzymów przybyłych na święto Paschy do Jerozolimy, przystąpili do Filipa i prosili
go: „
Panie, chcemy ujrzeć Jezusa»
(J 12,21). Z kolei Filip powiedział o tym Andrzejowi i oby-
dwaj przyprowadził do Niego Greków (J 12,22). Niewątpliwie, według Ewangelisty, reprezen-
tują oni cały świat, jako pole przyszłej działalności apostołów. Nie jest przypadkiem, że jednym
z dwóch pośredników jest Andrzej. Obydwaj pochodzili z Betsaidy Galilejskiej, która znajdo-
wała się w miejscu, gdzie były znaczne wpływy kultury pogańskiej. Można powiedzieć, że byli
bardziej otwarci na ten świat niż pozostali apostołowie. Tylko Filip i Andrzej w gronie Dwuna-
stu noszą imiona greckie.
Autor Dziejów Apostolskich wspomina o pobycie Andrzeja w Wieczerniku w oczekiwaniu
na zesłanie Ducha Świętego (Dz 1,13).
Według tradycji Kościoła głosił on ewangelię w Scytii i Achai (Grecja). Kościoły wschodnie
widzą w nim swego założyciela. Poniósł śmierć męczeńską około r. 70 w Patras w Grecji. Za-
wisł na krzyżu w kształcie litery X (tzw.
krzyż św. Andrzeja
).
Ks. Mirosław Łanoszka
Bohaterowie Starego Testamentu
A
BEL
,
CZYLI TEN
,
KTÓREGO KREW ZOSTAŁA PRZELANA
„
Wtedy PAN zapytał Kaina: «Gdzie jest twój brat Abel?». On na to: «Nie wiem. Czyż jestem
stróżem mojego brata?». A Bóg zapytał: «Co uczyniłeś? Krew twojego brata woła do mnie
z ziemi.»
” (Rdz 4,9-10)
Zgodnie z tradycją Kościoła Andrzej Apostoł, brat Szymona Piotra, poniósł śmierć męczeńską
przez ukrzyżowanie. Nowy Testament mówiąc o karze, jaka spadnie na tych, którzy przelewają
krew niewinnych posłańców Boga widzi początek tych zabójstw, wymierzonych przeciwko
sprawiedliwym, w śmierci starotestamentowego Abla (por. Mt 23,35).
Biblijna opowieść o Kainie i Ablu w obrazowy sposób ukazuje, w jaki sposób zło może opa-
nować człowieka postępującego w życiu niesprawiedliwie, by ostatecznie doprowadzić go do
zniszczenia relacji braterstwa. Zilustrowany w czwartym rozdziale Księgi Rodzaju grzech,
jakim jest zabójstwo własnego brata, przedstawia dramatyczne konsekwencje zła, które
rozwija się w historii ludzkości po pierwszym upadku człowieka (Rdz 3). A zatem, autor na-
tchniony przekazuje nam pouczenie, które powinno nam uświadomić, jak bardzo narasta nie-
prawość, kiedy zostaje zburzona harmonia między człowiekiem a Bogiem. Stąd też religijne
przesłanie historii Kaina i Abla posiada wymiar uniwersalny i pozostaje ciągle aktualne
dla każdego człowieka.
Biblijna tradycja ukazuje Abla, jako drugiego syna pierwszej pary ludzkiej, mężczyzny
i kobiety (Adama i Ewy), młodszego brata Kaina (Rdz 4,1-2). O niezwykle kruchym losie tego
2
B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u
}
chłopca świadczy już samo jego imię, które po hebrajsku brzmi
hebel
(wym.
hewel
), co ozna-
cza „podmuch”, „tchnienie”, czyli coś, „co przechodzi jak tchnienie wiatru”
1
. Faktycznie, ety-
mologia imienia „Abel” wyraźnie sugeruje tragiczne dzieje tej postaci, która na podobieństwo
łagodnego ruchu powietrza przechodzi przez swoje życie, by ostatecznie szybko odejść z po-
wodu gwałtownej śmierci. Jak zatem doszło do tej straszliwej zbrodni, która stała się przestrogą
dla ludzi wszystkich czasów?
Właściwe zrozumienie tego opowiadania ułatwia nam przekazana w tekście informacja, że Ka-
in urodził się przed Ablem, a więc jest synem pierworodnym, co oznacza, że to jemu, zgodnie
z obowiązującymi zwyczajami, należą się wszelkie błogosławieństwa i przywileje. Podobną
sytuację mieliśmy w przypadku historii Jakuba i Ezawa. W dalszej części tej opowieści dowia-
dujemy się, że Kaina i Abla charakteryzuje odmienny sposób życia, gdyż pierwszy z nich jest
rolnikiem, a drugi pasterzem. Stąd też Kain, zgodnie z wykonywaną pracą składa w ofierze
plony ziemi (Rdz 4,3), natomiast Abel ofiaruje Bogu pierworodne zwierzęta ze swojego stada
(Rdz 4,4). Autor natchniony pisze, że: „PAN spojrzał na Abla i jego ofiarę, na Kaina natomiast
i jego ofiarę nie spojrzał” (Rdz 4,5a). Tekst biblijny nie mówi nic o różnicy pomiędzy składa-
nymi przez braci darami ofiarnymi, jednak czynność Boga wobec „Abla i jego ofiary” została
opisana pozytywnie – „PAN spojrzał”, natomiast względem „Kaina i jego ofiary” negatywnie –
„nie spojrzał”. Trzeba przyznać, że nie wiemy, dlaczego Bóg przyjmuje ofiarę Abla, a na dar
Kaina nie patrzy. Stajemy w tym miejscu wobec tajemnicy wolnego wyboru Boga, który w
różny sposób akceptuje obydwu braci. Problem pojawia się wówczas, kiedy człowiek nie chce
zaakceptować określonej Bożej decyzji i odbiera ją w kategorii porównania (więcej – mniej),
uważając różnicę w postawie Boga jako niesprawiedliwość, którą przeżywa w kategoriach
krzywdy
2
. Autor natchniony charakteryzując postawę Kaina, który nie chce zaakceptować wy-
boru Boga pisze, że: „bardzo się rozzłościł i chodził ze spuszczoną głową” (Rdz 4,5b). Kain
przekonany, że wie lepiej, co powinien zrobić Bóg, postanawia sam rozwiązać tę, z jego punktu
widzenia, niekorzystną sytuację. Jest rzeczą niezwykle ważną, abyśmy zwrócili uwagę na tro-
skliwość Stwórcy, który mimo wszystko pragnie pomóc Kainowi wyjść z pokusy zatruwającej
jego wnętrze: „Wtedy PAN rzekł do Kaina: «Dlaczego się złościsz i chodzisz ze spuszczoną
głową? Czyż nie jest tak, że jeśli dobrze postępujesz, podnosisz głowę, a jeśli nie postępujesz
dobrze, grzech czyha u twych drzwi i cię pociąga, a przecież ty masz nad nim panować»”
(Rdz 4,6-7). A zatem prawdziwy problem moralny, który domaga się uświadomienia
i właściwego rozwiązania dotyczy samego Kaina, bo to właśnie on, pełen niechęci i wrogości,
nie chce przyjąć, że Bóg również jego obdarzył miłością, chociaż w inny sposób niż młodszego
brata. Tekst biblijny przekazuje, że gdy bracia byli na polu: „Kain rzucił się na swego brata
i zabił go” (Rdz 4,8b), nie zdając sobie sprawy, że pozbawiając go życia dokonuje jednocześnie
autodestrukcji.
Następnie spotykamy się z Bogiem, który interweniując w tej dramatycznej sytuacji pytał Ka-
ina: „Gdzie jest twój brat Abel?” (Rdz 4,9a). Stwórca chce w ten sposób pomóc bratobójcy,
aby uświadomił sobie ogrom popełnionego zła i przyznał się do winy. W odpowiedzi na Boże
pytanie słyszymy słowa Kaina, które świadczą o jego zupełnym odcięciu się od brata: „Czyż
jestem stróżem mojego brata?” (Rdz 4,9b). Jednak przelana krew niewinnego Abla woła z zie-
mi do Boga, domagając się sprawiedliwości (Rdz 4,10). Z tego też powodu grzesznika dosięga
1
A. Boudart,
ABEL
, w: J. Bajard, M. Defossez, J. Longton, R.F. Poswick, G. Rainotte (red.),
Le Dictionnaire
Encyclopédique de la Bible
, [Turnhout] Brepols 1987, s. 3.
2
B. Costacurta,
Obietnica życia w Księdze Rodzaju
(przekł. D. Piekarz), Kraków 2005, s. 59-72.
3
B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u
}
przekleństwo: „Dlatego odtąd bądź przeklęty na tej ziemi, która się otworzyła, aby przyjąć
krew twojego brata przelaną przez ciebie. Gdy będziesz uprawiał tę ziemię nie da ci już plo-
nów. Będziesz na ziemi tułaczem i zbiegiem” (Rdz 4,11-12). Tekst ten wskazuje na zniszczoną
relację wobec Boga, człowieka i ziemi. Wówczas to Kain uświadomiwszy sobie tragedię wła-
snego położenia rzekł do Boga: „Zbyt ciężka jest moja kara, bym mógł ją dźwigać przed Tobą.
Tułaczem i zbiegiem będę na ziemi, więc każdy, kto mnie spotka, może mnie zamordować”
(Rdz 4,13-14). Jednak Bóg wychodząc naprzeciw Kaina, który będzie musiał dźwigać ciężar
swojej winy daje mu bliżej nieokreślone znamię, pewien znak ratujący życie grzesznika,
gdyż odtąd: „Ktokolwiek by zabił Kaina, poniesie siedmiokrotną karę” (Rdz 4,15). Tradycja
biblijna przekazuje nam w tym miejscu jeden z wielu gestów świadczących o zdecydowanym
sprzeciwie wobec prawa krwawego odwetu
3
. Darowanie przez Boga Kainowi życia staje się
dla niego zaproszeniem do wejścia na drogę żalu, pokuty i przyjęcia ofiarowanego mu Bożego
przebaczenia.
Religijna opowieść o Kainie i Ablu posiada przede wszystkim charakter mądrościowego po-
uczenia. Autor natchniony umieszczając tę historię w kontekście początków rodzaju ludzkiego
pragnie przekazać, w jaki sposób zapoczątkowany w trzecim rozdziale Księgi Rodzaju bunt
człowieka przeciwko Bogu prowadzi do walki człowieka ze swoim bliźnim. Upadek pierwsze-
go człowieka, który naruszył relację człowiek – Bóg, skutkuje zniszczeniem podstawowych
więzi międzyludzkich. Miłosierny Bóg nie pozostawia bez odpowiedzi wołania niewinnie prze-
lanej krwi, ale także pragnie ocalić grzesznika, czyli doprowadzić go do szczerego nawrócenia
4
.
Ta zbawcza inicjatywa Boga, objawiająca w pełni Jego miłosierną miłość dokona się w znaku
krzyża Jezusa Chrystusa, który jako jedyny ma moc przywrócić prawdziwe życie.
W Nowym Testamencie postać Abla jest przywoływana jako pierwowzór niewinnej ofiary
(Mt 23,35; Łk 11,51), jako przykład postępującego sprawiedliwie (1J 3,12) bohatera wiary
(Hbr 11,4). Autor Listu do Hebrajczyków pisząc o krwi Jezusa Chrystusa, dzięki której „wej-
dziemy do miejsca świętego” (Hbr 10,19), czyli otrzymujemy nową drogę dostępu do Boga,
mówi, że ta krew Syna Bożego „przemawia mocniej niż krew Abla” (Hbr 12,24), gdyż to On
złożył dobrowolną ofiarę na ołtarzu krzyża, oddając swoje życie za braci.
Ks. Piotr Łabuda
Bohaterowie pierwszej wspólnoty Kościoła
U
BRAM
D
AMASZKU
–
NAWRÓCENIE
S
ZAWŁA
„
Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy
upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?»
«Kto jesteś, Panie?» – powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz»
”
(Dz 9,3-6).
Dzieje Apostolskie zapiszą, iż w Jerozolimie „
Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów
porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia
” (Dz 8,3). W tej niechęci wydaje się,
3
R.J. Clifford, R.E. Murphy,
Księga Rodzaju
w: R.E. Brown, J.A. Fitzmyer, R.E. Murphy, W. Chrostowski (red. nauk.
wyd. pol.),
Katolicki komentarz biblijny
, Warszawa 2001, s. 19.
4
T. Brzegowy,
Pięcioksiąg Mojżesza. Wprowadzenie i egzegeza Księgi Rodzaju 1-11
, Tarnów
4
2002, s. 325.
4
B o h a t e r o w i e S t a r e g o i N o w e g o T e s t a m e n t u
}
iż Szaweł wręcz przodował, co zapewne wynikało między innymi z jego usposobienia. Szaweł
bowiem wszystko co czynił, zawsze angażował cały swój umysł i serce, zwłaszcza gdy chodzi-
ło o sprawy wiary. Jako faryzeusz obawiał się, że działalność Jezusa i jego uczniów mogła za-
grażać czystości judaizmu. Obawy gorliwego potomka Beniamina mogły też powstawać na
podstawie wypowiedzi Jezusa na temat szabatu, świątyni czy prawa, które uchodziły za święto-
ści Izraela. Szaweł był przekonany, że zwalczając Jezusa i Jego wyznawców, tym samym broni
najwyższych wartości swojego narodu.
Szaweł był faryzeuszem, którzy szczególnie przywiązywali wagę do podstawowym obowiąz-
kiem była troska o czystość religii. Być może pośrednim powodem wrogości Szawła względem
wyznawców Chrystusa, były wypowiedzi Jezusa o faryzeuszach: „
Mówią bowiem, ale sami nie
czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami pal-
cem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swoje uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom poka-
zać. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi
” (Mt 23,3-8).
Zwalczanie więc Jezusa i Jego uczniów było niejako obowiązkiem każdego faryzeusza. Doko-
nywali tego wprost zwalczając Mistrza z Nazaretu, a po Jego śmierci, poprzez ucisk wyznaw-
ców.
Nie bez znaczenia był również wpływ środowiska hellenistycznego na osobowość Szawła. Dla
tego bowiem środowiska idea Mesjasza, będącego wysłannikiem Boga – samym Bogiem,
a równocześnie Mesjasza cierpiącego i umierającego na krzyżu również była nie do przyjęcia.
To, jak się wydaje, właśnie z tej mentalności wypływa myśl znajdująca się w Liście do Koryn-
tian: „
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów a głupstwem dla
pogan
” (1 Kor 1,23)
5
.
Na skutek prześladowania nastąpiło rozproszenie chrześcijan jerozolimskich: „
Wszyscy, z wy-
jątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii
” (Dz 8,1). Szaweł jednak nie
zamierzał poprzestać na rozproszeniu chrześcijan jerozolimskich. „
Siejąc grozę i dysząc żądzą
zabijania uczniów Pańskich
” (Dz 9,1) ruszył do Damaszku. Jak się wydaje, inicjatorem wyru-
szenia do Damaszku był sam Szaweł, gdyż: „
udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do
synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety,
zwolenników tej drogi
” (Dz 9,1-2).
Posiadając listy polecające Szaweł wyruszył do Damaszku. Wybranie Damaszku mogło być
spowodowane wieloma czynnikami. Przede wszystkim jest spowodowane tym, że w Damaszku
znalazło schronienie wielu chrześcijan jerozolimskich. Nie bez znaczenia była również obec-
ność w tym mieście wielu Żydów, na których pomoc w zwalczaniu chrześcijan mógł liczyć po-
chodzący z Tarsu Beniaminita. Damaszek był również ważnym miastem, stąd też może Szaweł
nie chciał, aby w tak ważnym mieście mogli się rozwijać chrześcijanie. Być może, jak wskazu-
ją niektórzy, Szawłowi mogło zależeć również na tym, by zyskać sławę obrończy czystości
wiary także poza Jerozolimą.
Odpowiednich pełnomocnictw do tej wyprawy udziela Szawłowi następca Kajfasza, arcykapłan
Jonatan (zob. Dz 9,1-2). Jest jednak rzeczą dziwną, iż arcykapłan wydaje tego rodzaju pełno-
mocnictwa na teren Damaszku, co przekraczało terytorialny zasięg jego kompetencji. Wyja-
śnieniem tego może być fakt, iż Jonatan występuje w roli przełożonego Sanhedrynu, który w
niektórych sprawach religijnych obejmował swoją jurysdykcją nie tylko Palestynę, lecz także
wszystkich Żydów zamieszkałych na terenie całego imperium rzymskiego. Według innych peł-
5
Zob. E. Szymanek,
Wykład Pisma Świętego Nowego Testamentu
, Poznań 1990, s. 248-249.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]