xxx, kawały(1)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem huskyAno... sš dwie możliwoci:albo wyjdzie nam blondynka zajebicie odporna na mróz,albo husky, który będzie najlepiej cišgnšł w całym zaprzęgu.Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:1. Monarchia2. Seks3. Religia4. TajemnicaPowiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł ić do domu.Dzieci zaczęły pisać.Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć,że udało mu się już skończyć.Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie.Jasiu z dumš:- Zerżnięto królowš! - Mój Boże! Kto?!Zięć spotyka teciowš:- A mama dzisiaj bez stanika?Kobieta lekko zmieszana zasłania piersi rękoma i pyta:- A ty skšd to, u licha, wiesz?A zięć z dumš w głosie i umiechem na twarzy:- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły...Gorol z Warszawy:- Co wy macie na tym lšsku? Brud, syf, niebo zamiast niebieskie jest czarne.A Katowice w herbie majš jakie młoty!Hanys:- A co wy mocie w herbie? Pół dorsz, pół k**wa, ani się nienajesz, ani nie podupcysz!Przychodzi facet do lekarki. Fajna laska, zgrabna, duże piersi. Zaczyna go badać i po chwili mówi:- Musi się pan przestać masturbować.-Dlaczego?- Bo próbuję pana zbadać.Policjant zatrzymuje blondynę jadšcš samochodem.- Dzień dobry, dokumenty proszę- Yyyyhmm, co?- Dowód, prawo jazdy- Oh my gosh.. zapomniałam..Policjant rozpina rozporek i wycišga pytona, na to blondi:- Ojojoj, znowu alkomat...Facet budzi się rano w barze po ciężkim chlaniu i krzyczy do barmana:-Barman kawę!Wypija kawę, próbuje wstać ale bez sukcesu-Barman, drugš kawę!Wypija drugš, próbuję wstać, ale nogi się dalej pod nim uginajš.-Barman dwie kawy!Wypija dwie kawy i chwiejnym krokiem udaje mu się wrócić do domu.Po południu budzi go telefon-Witam, czy pan pił może u nas całš zeszłš noc ?-Tak, a o co chodzi ?-Jak będzie pan miał chwilę to proszę podejć. Nie mam pojęcia co zrobić z pana wózkiem inwalidzkim...Siedzi sobie dwóch żulików, siorbiš wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:- Tu piszš, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?- 30.- No widzisz, jakby nie pił miałby teraz 60!Jedzie Arab na wielbłšdzie już trzeci dzień, obok niego ledwo biegnie żona,widać ze już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje się i mówi do żony:- Wracaj do domu i przynie flamasterŻona patrzy na niego zdumiona, no, ale przecież nie zaprotestuje...Minęło 6 dni żona, ledwo rusza nogami, skrajnie wycieńczona wraca z flamastrem.Podaje go mężowi, na co on: -Namaluj mi na plecach szachownice!Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała polecenie. Gdy już skończyła mšż do niej:- A teraz podrap mnie w C4!Żona podczas kłótni do męża :- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!!!!!!!!- Niestety - wzrusza ramionami mšż - małżeństwa między krewnymi sš zabronione !Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhiperminiwypina swojš superhiperpupę wymieniajšc koło w swoim superhipersamochodzie.Zatrzymuje się policjant I najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu,a ja cos nie widzę trójkšta.- No.. Bo.. Ja.. Mam wydepilowany - zarumieniło sie dziewczę.- Wiesław, co taki markotny?- Nie wiesz?! Benek nie żyje!- No co ty?! Jak to?!- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapaliłszluga, pociel się zajęła;- I spalił się?!- Nie. Zdšżył okno otworzyć i wyskoczyć.- I połamał się na mierć?- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozcišgnęli takie koło z gumy i tam skoczył.- Pękło?- Nie. Jako tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.- I się spalił.- Nie! Odbił się od framugi i spadł.- Rozbijajšc się?- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandekš. Trafił w to, odbił się iznowu wskoczył do okna.- Zginšł?- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!- O rzesz ja pierdole! To jak ten Benek zginšł?!- Zastrzelili go, bo ich zaczšł wkurwiać.wištynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:- Mistrzu, jaka jest różnica między perłš a kobietš?- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko... - odpowiada Mistrz.Uczeń (zmieszany):- Chciałbym zaprzeczyć mšdroci jego wspaniałoci Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.- To nie kobiety, TO PERŁY!Mšż wchodzi do łózka i szepcze żonie do ucha:-Nie mam slipek!-Jutro ci wypiorę....
[ Pobierz całość w formacie PDF ]