z dziećmi o śmierci(1), psychologia, semestr VII, psychoonkologia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Artykuł poglądowy
Psychopedagogiczne aspekty rozmowy z dzieckiem
o śmierci i umieraniu
Psychopedagogical aspects of the conversation with a child on death and dying
Józef Binnebesel
Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych w Łodzi
Psychoonkologia
2011, 1: 11–15
Adres do korespondencji:
prof. nadzw. dr hab. Józef Binnebesel
Katedra Pedagogiki
Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej
i Nauk Społecznych w Łodzi
e-mail: jbinnebesel@gmail.com
Streszczenie
Rozmowa z dzieckiem o śmierci stwarza wiele problemów zarówno natury psy-
chologicznej, jak i społecznej. Współczesny model opieki i wychowania nasta-
wiony na sukces powoduje, że w sytuacjach kryzysowych dzieci stają się szcze-
gólnie bezbronne. Umiejętność mówienia z nimi o śmierci i umieraniu polega na
odpowiednim przekazie i relacji terapeuty z dzieckiem.
Abstract
Talking with the children about death creates a lot of mental and social prob-
lems. The modern model of care and education aiming at success means that
children are especially vulnerable in emergency situations. An ability to talk with
them about death and dying is the appropriate means of expressing this infor-
mation and maintaining the relationship between the child and the therapist.
Słowa kluczowe: dziecko, śmierć, umieranie.
Key words: child, death, dying.
W scenie pożegnania Demeter z córką w „Nocy
listopadowej” Wyspiański w usta Kory wkłada zna-
mienne zdanie
umierać musi, co ma żyć
... [1]. Wyda-
wać by się mogło, iż to stwierdzenie ociera się
o banał i nie jest warte refleksji. Trywialność owa
tkwi jednak nie w twierdzeniu, lecz w jego percep-
cji, w braku przekonania, że śmierć dotyka każde-
go, a w historii życia człowieka jest to jedyna rzecz,
która na pewno się stanie [2]. Ziemiński wskazuje
na pozornie kolejny banał –
śmierć nadaje naszemu
życiu specyficzny charakter, gdyby nie miało ono kresu,
byłoby zupełnie inne
[3]. Współczesne społeczeństwo
wydaje się nie dostrzegać tego apriorycznego fak-
tu [4], uciekając przed nim, promuje kult ciała, zdro-
wia i sukcesu. Absurdalność tej postawy widać
w lansowanych wzorcach, gdzie liczą się wymiary
(tak hołubione „90-60-90”) [5] oraz tężyzna fizyczna
komandosa przy bajońskim majątku i inteligencji
powyżej 140 IQ [6]. Sama statystyka dotycząca masy
ciała wskazuje, iż prawie połowa Europejczyków
pod względem tego jednego czynnika – wagi –
nawet nie zbliża się do ideału [7], również – jak
wskazują dane statystyczne – średni iloraz inteli-
gencji daleki jest od lansowanego wzorca [8]. Świat
realny, od którego ucieka współczesne społeczeń-
stwo, to nie piękne kobiety i atrakcyjni bogaci męż-
czyźni, lecz zabiegane matki, zapracowani ojcowie
oraz szpitale, hospicja, choroby i śmierć. W tym
kontekście można rzec, iż żyjemy w schizoidalnym
otoczeniu, gdzie z jednej strony unika się w proce-
sie wychowania wskazywania na istnienie i nie-
odzowność śmierci, z drugiej zaś gry komputerowe,
filmy i tzw. wirtualna rzeczywistość pełne są prze-
mocy i śmierci [9]. Zarówno doświadczenie tera-
peutyczne, jak i dane z piśmiennictwa wskazują na
zupełną bezsilność dzieci i ich rodzin w przypadku
zetknięcia się ze śmiercią [10–16]. Dotyczy to dzieci
terminalnie chorych oraz dzieci doświadczających
śmierci bliskich.
Kwestia pierwsza została szeroko omówiona
w innych pracach poświęconych samemu dziecku
oraz jego rodzinie [17, 18]. Tekst niniejszy dotyczy
11
Józef Binnebesel
kwestii drugiej, gdzie dziecko styka się ze śmiercią
osoby bliskiej. Istotą pracy nie jest odpowiedź na
pytanie, czy rozmawiać z dzieckiem na temat śmier-
ci i umierania, ale jak i kiedy. Przekonanie o takiej
konieczności wynika z praktyki pracy z dziećmi
i ich rodzinami, w której widać wyraźnie ową wspo-
mnianą wcześniej bezsilność w radzeniu sobie
z problemem [19].
Świadomość śmierci w różnym stopniu towa-
rzyszy dziecku od najmłodszych lat [20, 29, 31].
Zagadnienie to badała Nagy, przeprowadzając
wywiady z dziećmi w wieku 2–9 lat i prosząc je,
by opisały śmierć. Na podstawie analizy wyników
badań wyodrębniła trzy zasadnicze stadia opisane
w tab. 1. [16].
Tak jak wcześniej wspomniano, nieakceptowa-
nie przez społeczeństwo faktu, iż choroba i śmierć
istnieją, stwarza problemy, gdy dziecko doświad-
czy ich w swoim życiu.
Staraliśmy się chronić nasze
dzieci przed złem. Nawet jak zmarł mój teść, to uznali-
śmy, że nie będziemy o tym mówić, bo chłopcy byli jesz-
cze za mali. Gdy Krzyś zmarł, zobaczyłam, że to nie mia-
ło sensu. Dominik zupełnie nie umiał tego przyjąć*
1
.
Wypowiedź ta, choć odnosząca się do traumatycz-
nych doświadczeń rodziny, jest dobrym przykła-
dem ukazującym ów problem.
Wiem, że nie można
ślepą matczyną miłością chronić dzieci przed wszystkim.
Trochę późno. Gdybym wtedy to wiedziała, to nie byłoby
problemów z Moniką, takich, jakie mamy teraz
2
. Bada-
nia prowadzone nad rodzeństwem dzieci terminal-
nie chorych jednoznacznie potwierdzają tezę,
iż ukrywanie prawdy przed zdrowym rodzeń-
stwem o stanie brata lub siostry może prowadzić do
zaburzeń w zachowaniu, a niekiedy do patologii
(alkoholizm, narkomania, prostytucja, konflikty
z prawem) [3, 19, 20]. Konieczność umiejętnej roz-
mowy z dzieckiem na temat śmierci należy więc
uznać za fakt pozadyskusyjny. Niezwykle ważne
wydają się tutaj wskazania Paczkowskiej i Krako-
wiaka [21], którzy analizując sposób komunikacji
z dzieckiem zmagającym się ze śmiercią bliskiej oso-
by, wskazują na jej trzy formy: niekorzystną,
korzystną i wspierającą. Dokonana przez nich ana-
liza prowadzi do niezwykle istotnych wniosków
ukazujących skutki złej komunikacji, a co za tym
idzie – nieprzepracowanej żałoby. Żałoba stanowi
normalny element doświadczania straty, jest jednak
procesem bardzo indywidualnym. Pomimo to daje
się w jej przeżywaniu wyróżnić pięć faz (etapów):
szoku, uświadomienia straty, chronienia siebie,
powrotu do zdrowia i odnowy [22]. Żałoba, jak
zauważa Chmiel-Baranowska [23], ma związek nie
tylko z umiejętnością rozumienia, ale i odczuwania.
Dlatego każde dziecko, które jest wystarczająco doj-
rzałe, aby kochać ludzi, jest wystarczająco dojrzałe,
by przeżywać żałobę. Dzieci mają taką samą możli-
wość odczuwania jak dorośli, lecz nie są wystar-
czająco dojrzałe, aby w ten sam sposób opisywać
i wyrażać to, co czują.
Punktem wyjścia jest wskazanie, iż komunikacja
z dzieckiem odbywa się na trzech wzajemnie wpły-
wających na siebie poziomach: werbalnym, poza-
werbalnym i potencjału, ujętych w tab. 2., prezen-
tującej warunki niezbędne ze strony opiekuna,
terapeuty do przeprowadzenia rozmowy.
Na temat każdego z poziomów komunikacji
można by napisać oddzielny tekst lub nawet całą
bibliografię. Niektóre z elementów zostały przybli-
żone w innych publikacjach, poruszających np.
kwestie funkcjonowania rodzin z dziećmi termi-
nalnie chorymi [24–27].
Poza wskazanymi powyżej poziomami komuni-
kacji, które powinny być uwzględniane podczas
rozmowy z dzieckiem doświadczającym śmierci bli-
skiej osoby, są trzy rodzaje komunikatów, przed-
stawione na ryc. 1.
Tabela 1. Obraz śmierci u dziecka wg Nagy [16]
Stadium I
ciekawość zjawiska śmierci i tego, co się dzieje z ludzkim ciałem
do 5. roku życia
brak różnicowania pomiędzy śpiącym żywym a zmarłym
brak rozumienia nieodwracalności śmierci
Stadium II
rozumienie śmierci jako zjawiska nieodwracalnego
od 5. do 9. roku życia
antropomorfizm w opisie śmierci (nadanie śmierci cech osobowych – kostucha, zjawy, duchy)
Stadium III
ugruntowanie pojęcia nieodwracalności śmierci
od 9. do 10. roku życia
przekonanie o nieuchronności śmierci
*Wszystkie wypowiedzi dzieci oraz ich rodziców są elementem badań własnych autora realizowanych w latach 2000–2010.
1
Wypowiedź 38-letniej matki zmarłego dwa lata temu 10-letniego Krzysia.
2
Wypowiedź 46-letniej matki zmarłego pięć lat temu 13-letniego Piotra. Monika w czasie przytaczanej rozmowy miała 16 lat, obecnie jest
po próbie samobójczej i leczeniu odwykowym w ośrodku dla uzależnionych od narkotyków.
12
Psychopedagogiczne aspekty rozmowy z dzieckiem o śmierci i umieraniu
Tabela 2. Poziomy komunikacji z dzieckiem doświadczającym śmierci bliskiej osoby (opracowanie własne)
Poziom werbalny
komunikacja adekwatna do wieku dziecka
komunikacja adekwatna do możliwości intelektualnych dziecka
komunikacja adekwatna do nastroju dziecka
jak najczęstsze używanie pytań otwartych, nienarzucających odpowiedzi
parafrazowanie uzyskanych odpowiedzi dziecka
uściślanie wypowiedzi dziecka
Poziom pozawerbalny
adekwatność okazywanych uczuć i nastroju
okazywanie zainteresowania
komunikacja pozawerbalna potwierdzjąca zainteresowanie i zrozumienie
poczucie bezpieczeństwa
adekwatność stroju słuchacza
Poziom potencjału
umiejętność nawiązywania i podtrzymywania rozmowy
umiejętność milczenia
umiejętności praktyczne w wykorzystaniu socjotechniki
wiedza z zakresu psychologii, pedagogiki, tanatologii
jak najdokładniejsze informacje na temat dziecka i jego sytuacji
poziom empatii
własne wewnętrzne uporządkowanie
i żal są nie na miejscu lub wręcz są złe. Najbardziej
„popularnym” stwierdzeniem jest
Bóg tak chciał
– tak
naprawdę ucięcie dialogu, wszelkiej rozmowy
z dzieckiem, gdyż z wolą bożą się nie dyskutuje i jej
się nie przeciwstawia.
Pani w szkole mówiła, że Bóg
tak chciał, żeby mama umarła, ale ja nie chcę, ja chcę, żeby
mama była, nie chcę takiego Boga
3
. Chyba najbardziej
dobitnym podsumowaniem tej kwestii będą słowa
15-letniego Łukasza po śmierci 9-letniego brata:
Jak
Bóg mógł chcieć śmierci Michała, takiej śmierci, pierdolę
takiego Boga, pierdolę taki Kościół, jeśli Bóg tak chciał, to
jest kutasem, nie chcę, nie chcę znać takiego Boga. Chcę
wierzyć, że Boga nie ma, nie ma go, bo jeśli jest i tego
chciał, to…
Trudno polemizować z tego typu wypo-
wiedziami, pełnymi rozpaczy. Założeniem przyję-
tym zarówno w pracy terapeutycznej, jak i w niniej-
szym opracowaniu jest fakt, że osoby w ten sposób
Komunikaty błędne
– komunikaty tego typu
z samego źródła mają negatywny wpływ na dziec-
ko i przekazywaną mu prawdę o stanie zdrowia,
nadchodzącej czy zaistniałej śmierci osoby bliskiej.
Przykładami takich wypowiedzi są stwierdzenia:
Bóg tak chciał, Czas leczy rany, Co cię nie zabije, to cię
wzmocni, Musisz być teraz mężczyzną, żeby pomóc
mamie, Nie smuć się, to i tak nic nie da
itp.
Jak widać, istotą tego typu wypowiedzi są pew-
ne „wytrychy” słowne, które niby tłumaczą, ale tak
naprawdę zwiększają ból i wątpliwości dziecka.
Każdy z powyżej przytoczonych przykładów doty-
czy konkretnego dziecka, konkretnych rodziców
czy opiekunów z nim rozmawiających. Każde z nich
niesie inne niebezpieczeństwo. Stwierdzenia typu
Bóg tak chciał
czy
Czas leczy rany
pokazują dziecku,
że na nic nie ma wpływu i że okazywany smutek
dziecko doświadczające śmierci bliskiej osoby
komunikaty pełne
komunikaty niepełne
komunikaty błędne
Rycina 1. Rodzaje komunikatów w rozmowie z dzieckiem doświadczającym śmierci bliskiej osoby (opracowanie własne)
3
Wypowiedź 11-letniej Doroty po śmierci matki.
13
Józef Binnebesel
komunikujące się z dzieckiem, tłumaczące mu sytu-
ację nie robią tego ze złej woli, lecz są tego nieświa-
dome.
Myślałam, że mówiąc mu, że Bóg tak chciał, uko-
ję jego ból po stracie babci, a przy okazji będzie to takie,
takie wychowawcze
4
.
Komunikaty niepełne
– istotą tego rodzaju
komunikatów są półprawdy i informacje lakonicz-
ne, które z jednej strony mówią o zaistniałych fak-
tach, z drugiej strony jednak nic nie wyjaśniają do
końca, przez co fakty są nadinterpretowane lub bra-
ne dosłownie przez dziecko. Przykładami takich
komunikatów są stwierdzenia:
Mama umarła i pan
Bóg zabrał ją do siebie, bo ją bardzo kochał, Twoja sio-
strzyczka poszła do nieba, bo była bardzo grzeczna, Bab-
cia umarła, bo była chora
itp. Tego typu przykładów
jest wiele. Widać, że odnoszą się one do obiektyw-
nej sytuacji lub przekonań osób wypowiadających
te słowa. Istotą problemu nie są tutaj owe przeko-
nania lub ogląd rzeczywistości, ale lakoniczność
przekazu, bez tłumaczenia istoty. Tak jak powyżej,
każde z przytoczonych stwierdzeń związane jest
z konkretną sytuacją. W tym wypadku, żeby uzmy-
słowić istotę problemu, należy prześledzić ów błąd.
Stwierdzenie
Mama umarła i pan Bóg zabrał ją do
siebie, bo ją bardzo kochał
opiera się na wierze osoby
mówiącej i chęci ulżenia cierpieniu 6-letniej Zuzi.
Interpretacja tej wypowiedzi przez Zuzię była jed-
nak odwrotna niż zamierzenia babci wypowiadają-
cej powyższe słowa:
Mama umarła przeze mnie, bo ja
nie kochałam jej tak mocno jak pan Bóg.
W tym wypad-
ku widać wyraźnie dobre zamiary babci i dosłow-
ność interpretacji tych słów przez małą Zuzię.
Komunikatem dopowiadającym powinno być
wskazanie, że to nie miłość boża spowodowała
śmierć, ale w tym konkretnym wypadku choroba
nowotworowa.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku 5-let-
niego Mateuszka, który po śmierci swojej o rok star-
szej siostry usłyszał, że
Twoja siostrzyczka poszła do
nieba, bo była bardzo grzeczna.
W rozmowie z tera-
peutą Mateusz powiedział:
Ja już nie chcę być grzecz-
ny, bo ja chcę zostać z mamą.
Zbędna jest w tym
wypadku dalsza interpretacja opisanej sytuacji.
Komunikatem dopowiadającym winna być infor-
macja, że powodem śmierci była choroba nowo-
tworowa.
Ostatnim przykładem są słowa wypowiedziane
przez tatę 5-letniej Grażynki po pogrzebie jej
ukochanej babci:
Babcia umarła, bo była chora.
Gra-
żynka na spotkaniu z terapeutą tak podsumowała
swoje przemyślenia związane z wypowiedzią taty:
Ja nie mogę być chora, bo umrę tak jak babcia.
Widać
tutaj wyraźnie problem nadinterpretacji związanej
z dosłownością typową dla dziecka. Ojciec przeka-
zał dziecku fakt, że babcia umarła, bo była chora.
Przy tendencjach do dosłowności odbioru komuni-
katów dziewczynka odniosła go do siebie bezpo-
średnio. Informacja była niepełna – nie każda cho-
roba kończy się śmiercią, właśnie taki powinien być
komunikat dopowiadający.
Wszystkie powyżej przytoczone wypowiedzi
same w sobie nie są złe i często przy wierze rodzi-
ców i opiekunów, ale przede wszystkim wyjaśnie-
niu sytuacji mogą nieść otuchę, co w przyjętym
podziale czyniłoby je komunikatami pełnymi.
Komunikaty pełne
– to typ informacji udzielo-
nych dziecku na podstawie rzeczywistego obrazu
sytuacji z uwzględnieniem wiedzy dziecka, jego
możliwości intelektualnych oraz stanu emocjonal-
nego. To krótkie wyjaśnienie zawiera istotę oma-
wianej kwestii. Należy jednak wspomnieć, że prze-
kaz ów to rozmowa z dzieckiem i przede wszystkim
wsłuchiwanie się w to, co ma nam do powiedzenia.
W tym wypadku istotą jest umiejętność słuchania.
Dzieci w sposób łatwy wyczują, czy ktoś ich słucha,
czy tylko udaje, że to robi. Terapeuta winien poz-
wolić dziecku wypowiedzieć wszystko, co ma do
powiedzenia, bez względu na to, czy wypowie-
dziane słowa mu się podobają czy nie, czy zgadza-
ją się z jego światopoglądem czy nie. Umiejętność
słuchania i wsłuchiwania się w to, co dziecko mówi
oraz pokazuje nam swoim zachowaniem, jest klu-
czem do dobrego dialogu i mówienia o śmierci.
W rozmowie tej liczą się szczerość i prawda, praw-
da uwzględniająca jednak realia dziecka i rodziny.
Zakończeniem niech będą słowa 14-letniej Ireny,
która towarzyszyła razem z rodzicami i terapeutą
umierającemu bratu.
Byłam tam, gdy Adam umierał,
byłam tam, chociaż bardzo się bałam, ale po tych wszyst-
kich rozmowach poszłam i będę tę chwilę pamiętać. Pamię-
ta pan, jak rozmawialiśmy i mówiłam, jakie świństwa mu
robiłam, że jak się urodził i mama go przyniosła do domu,
to otworzyłam okno, żeby się przeziębił, bo myślałam, że
mama już mnie nie kocha, tylko jego kocha, bo wszyscy
się tylko nim zajmowali. To było tyle lat temu, a ja wciąż
to pamiętam, pamiętam, jak mu zazdrościłam ojca chrzest-
nego, bo przynosił mu więcej zabawek niż mój mi. (…)
Jak po tych wszystkich latach kłótni wzięli Adama do szpi-
tala i okazało się, że ma raka, wszystko to sobie przypo-
mniałam. Potem jak się okazało, że nie uda się i że umrze,
to nie pamiętałam dobrych chwil, bo czułam się winna za
to otwarte okno, za te wszystkie psikusy i złośliwości.
Pamięta pan, jak rozmawialiśmy o tym. Gdy się jednak
ocknął na te kilka godzin przed śmiercią i gdy tam poszli-
śmy, pamięta pan, jak wtedy tam poszliśmy i spytałam
go o to wszystko, to on tego nie pamiętał. Przepraszał
4
Słowa 36-letniej matki po rozmowie z 8-letnim dzieckiem po śmierci babci.
14
Psychopedagogiczne aspekty rozmowy z dzieckiem o śmierci i umieraniu
19. Binnebesel J. Zapomniany niepełnosprawny. W: Rottermund J
(red.). Wielowymiarowość niepełnosprawności. Impuls, Kraków
2007; 37-46.
20. Ruland C, Starren J, Vatne T. Participatory design with children
in the development of a support system for patient-centered
care in pediatric oncology. J Biomed Inform 2008; 41: 624-635.
21. Paczkowska A, Krakowiak P. Śmierć w świecie dziecka – komu-
nikacja z dzieckiem w żałobie. W: Sul-Antoszewska B (red.).
Dziecko przewlekle chore – problemy medyczne, psychologiczne
i pedagogiczne. Akapit, Toruń 2001; 164-173.
22. Sanders C. Jak przeżyć stratę dziecka. Powrót nadziei. GWP,
Gdańsk 2001.
23. Chmiel-Baranowska A. Żałoba. W: Dangiel T (red.). Opieka
paliatywna nad dziećmi. Wyd. 13. Warszawskie Hospicjum dla
Dzieci, Warszawa 2005; 48.
24. Binnebesel J. Dylemat terapeuty. W: Szulakiewicz W (red.). Świat
ideii edukacyjnych. UMK, Toruń 2008; 275-280.
25. Binnebesel J. Relacyjne aspekty terapii dzieci terminalnie chorych.
W: Klimek A (red.). Edukacja jako proces socjalizacji osób
niepełnosprawnych. Impuls, Kraków 2009; 73-77.
26. Binnebesel J. Wieloaspektowość oddziaływań terapeutycznych
dzieci przewlekle i terminalnie chorych. W: Zawadzka B (red.).
Szkoła w perspektywie XXI wieku – teraźniejszość-przyszłość.
Część 3. UHP, Kielce 2009; 89-98.
27. Binnebesel J, Janowicz A, Krakowiak P. Jak rozmawiać z uczniami
o końcu życia i wolontariacie hospicyjnym. Biblioteka Fundacji
Hospicyjnej, Gdańsk 2009.
28. Binnebesel J. Zapomniany niepełnosprawny. W: Rottermund J
(red.). Wielowymiarowość niepełnosprawności. Impuls, Kraków
2007; 46.
29. Bohdan Z. Czy można dzieciom mówić o śmierci. IX Konferencja
Naukowa. Opieka hospicyjna – jak odlaleźć się w nowej
rzeczywistości. Częstochowa 2005.
30. Rogiewicz M. Problemy psychologiczne w opiece paliatywnej
dzieci i młodzieży. W: Krajnik M, Rogiewicz M (red.). Opieka
paliatywna. WU AM, Bydgoszcz 1998.
31. Samardakiewicz M. Psychologiczne aspekty dziecka w obliczu
śmierci. Zagadnienia etyczne w opiece paliatywnej. W: Biela A
(red.). Eutanazja a opieka paliatywna. Aspekty etyczne, religijne,
psychologiczne i prawne. Wydział Nauk Społecznych KUL, Lublin
1996.
mnie za to, co mi zrobił, a ja nie pamiętałam tych rzeczy,
nie pamiętałam, że zakablował mamie, że gdy miałam
5 lat podjadałam cukierki w Wielki Piątek. Nie pamięta-
łam tego, nie pamiętałam, że on wtedy powiedział to
mamie. Przypomniałam sobie, ale to przecież była taka
pierdoła. Wie pan co, wtedy te kilka godzin przed śmier-
cią powiedzieliśmy sobie tyle, on nie miał do mnie żalu
za to wszystko, za te złośliwości. Teraz po tym wszyst-
kim myślę sobie, że gdybym tam wtedy nie była, to do koń-
ca życia żyłabym z poczuciem winy i on by umarł też
z poczuciem winy
[28].
Piśmienictwo
1. Wyspiański S. Noc Listopadowa. Uniwersitas, Warszawa 2007.
2. Binnebesel J. Tanatopedagogika – cierpienie socjalne w śmierci
dzieci z chorobą nowotworową. W: Trafiałek E, Kieszkowska A,
Stojecka-Zuber R (red.). Pomoc społeczna i praca socjalna wobec
problemów współczesności – wybrane zagadnienia w teorii
i praktyce. PWSzZ, Tarnobrzeg 2004; 405-412.
3. Ziemiński I. Metafizyka śmierci. Myśl filozoficzna. WAM, Kraków
2010; 210.
4. Binnebesel J. Pedagogiczno-kulturowe uwarunkowania percepcji
śmierci u dzieci i młodzieży. W: Badora S, Stojecka-Zuber R (red.).
Pedagogika wobec problemów opieki i resocjalizacji. PWSzZ,
Tarnobrzeg 2007; 90-105.
5. Richard M, Mulvey K. Kanony piękna. Zmieniający się wizerunek
kobiety 1890-1990. Arkady, Warszawa 1997.
6. Dąbrowska M, Radomski A. Męskość jako kategoria kultury –
praktyki męskości. PWiE, Lublin 2010.
7. Zdrojewski T, Babińska Z, Bandosz P i wsp. Epidemiologia
otyłości i otyłości brzusznej w Polsce, Europie Zachodniej i USA.
Kardiologia w Praktyce 2004; 3: 3-7.
8. Jabłecki J. O związku IQ i PKB, czyli nowe perspektywy w teorii
wzrostu gospodarczego. Studia Erasmiana Vratislavia Viensia
2007; 272-291.
9. Binnebesel J. Opieka nad dziećmi i młodzieżą z chorobą
nowotworową w doświadczeniu pacjentów. UMK, Toruń 2003.
10. Shirley B, Lansky M. Childhood Cancer: Parental Discord and
Divorce. Pediatrics 1978; 62: 184-188.
11. Dyregrov A, Matthiesen S. Anxiety and vulnerability in parents
following the death of an infant. Scand J Psychol 1987; 28.
12. Dyregrov A, Matthiesen B. Stillbirth, neonatal death and Sudden
Infant Death (SIDS): parental reactions. Scand J Psychol 1987;
28: 104-114.
13. Krulik T. Successful ‘normalizing’ tactics of parents of chronically-
ill children. J Adv Nurs 1980; 5: 573-578.
14. Sloper P. Pediatris of distress in parents of children with cancer:
a prospective study. J Pediatr Psychol 2000; 25: 79-91.
15. Sloper P. Needs and responses of parents following the diagnosis
of childhood cancer. Child: Care, Health and Development
1996; 22.
16. Stelcer B, Block B. Miłość, bezpieczeństwo wolne od bólu –
refleksje na temat śmierci i żałoby dzieci w szkole. W: Binnebe-
sel J, Janowicz A, Krakowiak P (red.). Jak rozmawiać z uczniem
o końcu życia i wolontariacie hospicyjnym. Via Medica, Gdańsk
2009; 149-160.
17. Binnebesel J. Wieloaspektowość oddziaływań terapeutycznych
dzieci przewlekle i terminalnie chorych. W: Zawadzka B (red.).
Szkoła w perspektywie XXI wieku – teraźniejszość-przyszłość.
Część 3. UHP, Kielce 2009; 89-98.
18. Binnebesel J. Funkcjonowanie rodziny dziecka terminalnie
chorego. W: Nowicka A, Bąbka J (red.). Człowiek i jego rodzina
wobec utraty zdrowia i sprawności. UZZM, Lubin 2010; 189-202.
15
[ Pobierz całość w formacie PDF ]