wzm mocy cz1, dokumentacje i opisy, opisy nagłośnień

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
abc
Wzmacniacze mocy nale¿¹ obok g³oœników do najbardziej odpowie-
dzialnych elementów ka¿dego systemu nag³oœnieniowego. Awaria
wzmacniacza jest zawsze du¿ym stresem dla u¿ytkownika, zatem pe-
wien zasób wiedzy na temat tych urz¹dzeñ jest niezbêdny ka¿demu,
kto chcia³by zminimalizowaæ ryzyko uszkodzenia i jednoczeœnie w pe³-
ni wykorzystaæ mo¿liwoœci posiadanego wzmacniacza.
W przypadku tego typu urz¹dzeñ praktycznie nie istnieje dylemat –
lampa czy tranzystor? W czasach kiedy moce wzmacniaczy liczone
s¹ w kilowatach, lampy straci³y ca³kowicie racjê bytu. Jednak mi-
mo du¿o wiêkszej niezawodnoœci uk³adów tranzystorowych, wzmac-
niacze mocy nadal nale¿¹ do najbardziej awaryjnych elementów ze-
stawu. Dzieje siê tak z kilku powodów, które z grubsza mo¿na po-
dzieliæ na zale¿ne i niezale¿ne od u¿ytkownika. Ta druga grupa to
oczywiœcie w³aœciwoœci konstrukcyjne urz¹dzenia i o nich traktowaæ
bêdzie niniejszy artyku³.
. W
tej sytuacji wzmacniacz od strony wyjœcia
„widzi“ obci¹¿enie ok. 1,5
Ω
. Co gorsza,
³¹czna indukcyjnoœæ 4 g³oœników stano-
wi zaledwie 25% indukcyjnoœci pojedyn-
czego g³oœnika, co znacznie zmniejsza
naturaln¹ w³aœciwoœæ cewki do przeciw-
stawiania siê przep³ywowi pr¹du zmien-
nego. W konsekwencji stawia to bardzo
du¿e wymagania uk³adom wyjœciowym
koñcówki, którym tylko nieliczne wzmac-
niacze mog¹ sprostaæ. Wszystkie te
czynniki prowadz¹ do nastêpuj¹cego
wniosku: unikaj zdecydowanie po³¹czeñ
na 2
Ω
, a unikniesz niepotrzebnych k³o-
potów. Je¿eli jednak musisz pracowaæ z
takimi obci¹¿eniami, zastosuj wzmac-
niacze, których producent zdecydowa-
nie deklaruje pe³n¹ zdolnoœæ (a nie mo¿-
liwoϾ) pracy wzmacniacza z tak niski-
mi impedancjami obci¹¿enia.
Od wielu lat obserwujê ewolucjê w bu-
dowie wzmacniaczy, co upowa¿nia mnie
jak s¹dzê do pewnych uogólnieñ i kon-
kluzji, które mog¹ wydaæ siê kontrower-
syjne. Otó¿, we wspó³czesnych kon-
strukcjach wielu, nawet renomowanych
firm, wyraŸnie daje siê zauwa¿yæ tenden-
cja do rozwi¹zañ „oszczêdnoœciowych“.
Stosowane s¹ np. transformatory o mo-
cy znamionowej mniejszej ni¿ deklaro-
wana moc wyjœciowa wzmacniacza; za-
silacze o w¹tpliwych parametrach, tran-
zystory, które pozbawione skomplikowa-
nych uk³adów zabezpieczeñ „wyparowa-
³yby“ po dziesiêciu minutach.
Niestety, praw fizyki nie da siê obejœæ.
Pewne „sztuczne“ zabiegi stosowane
w konstrukcjach wzmacniaczy kojarz¹ mi
siê nieodparcie z próbami zminimalizo-
wania wymiarów kolumn g³oœnikowych
i wmawianiu klientom, ¿e to jednak „gra“.
Kto chce, ten wierzy! G³oœniki, jak wia-
domo, maj¹ ró¿nie definiowan¹ moc. Po-
dobny problem pojawia siê w odniesie-
niu do koñcówek. Mo¿esz natkn¹æ siê
na okreœlenia:
rms output power
,
peak
power, continuous pwr, music power
itp. W instrukcji obs³ugi wzmacniacza pe-
wnej szacownej amerykañskiej firmy do-
liczy³em siê a¿ piêciu ró¿nych tabelek od-
nosz¹cych siê do mocy wzmacniacza.
Uwa¿am, ¿e najbardziej precyzyjn¹ i
porównywaln¹ definicj¹ okreœlaj¹c¹ moc,
jest okreœlenie ci¹g³ej mocy sinusoidal-
nej (
rms continuous power
), oczywiœcie
przy okreœlonym poziomie zniekszta³ceñ
i na okreœlonym obci¹¿eniu. Najmniejsza
wartoœæ impedancji zestawów g³oœniko-
wych dopuszczalna przez producenta
koñcówki, jest wprost powi¹zana z naj-
wiêksz¹ moc¹, jak¹ mo¿na uzyskaæ ze
wzmacniacza. W warunkach idealnych
dwukrotne zmniejszenie impedancji g³oœ-
nika powinno spowodowaæ dwukrotne
zwiêkszenie mocy urz¹dzenia. Niestety,
przewa¿nie nie pozwalaj¹ na to ograni-
czenia zwi¹zane z wydajnoœci¹ zasilacza
co powoduje, ¿e moc przy spadku opor-
noœci g³oœników spada nieliniowo.
Najczêœciej wzmacniacze pozwalaj¹
na wspó³pracê z obci¹¿eniem 8 lub 4
.
Czasami spotyka siê konstrukcje, któ-
re wed³ug zapewnieñ producenta mo-
g¹ pracowaæ z obci¹¿eniem 2
Ω
Definicja mocy
i zabezpieczenia
Bezwzglêdnie nale¿y zdefiniowaæ po-
jêcie mocy ci¹g³ej. Wiele firm stosuje
chytry zabieg polegaj¹cy na nie podawa-
niu odcinka czasu, w jakim wzmacniacz
jest w stanie pracowaæ z pe³n¹ moc¹.
Amerykañska firma, na któr¹ wczeœniej
siê powo³a³em podaje, ¿e wed³ug norm
amerykañskich za moc ci¹g³¹ uwa¿a siê
moc mierzon¹ w czasie piêciu minut i tu-
taj mamy przynajmniej jasny obraz sy-
tuacji. Gwoli œcis³oœci nale¿y dodaæ, ¿e
Polska Norma jest bardziej wymagaj¹ca,
poniewa¿ okreœla ten czas na 10 minut.
Pewnie chcielibyœcie spytaæ – jak to, czy
to oznacza, ¿e nasz wzmacniacz po dzie-
siêciu minutach przestanie poprawnie
pracowaæ, wy³¹czy siê, popsuje? Oczy-
wiœcie nie, wspó³czesne konstrukcje wy-
posa¿one s¹ w bardzo rozbudowane uk-
³ady zabezpieczeñ (czêsto bardziej skom-
plikowane ni¿ sam wzmacniacz), które
kontroluj¹ parametry pracy urz¹dzenia i
w razie potrzeby, bez ingerencji u¿ytko-
wnika zmieniaj¹ je tak, aby nie przekro-
czyæ mo¿liwoœci wzmacniacza.
Zazwyczaj kontrolowana jest tempera-
tura tranzystorów mocy – przy jej nadmier-
nym wzroœcie ograniczana jest moc, a w
skrajnym przypadku nastêpuje wy³¹cze-
nie wzmacniacza do czasu ostygniêcia.
. Na
ogó³ jest to jednak powi¹zane z du¿y-
mi stratami mocy i silnym nagrzewaniem
siê urz¹dzenia, co zwiêksza ryzyko awa-
rii. Poza tym musisz zdawaæ sobie spra-
wê z niejednoznacznoœci okreœlania
³¹cznej impedancji kilku równolegle po-
³¹czonych kolumn g³oœnikowych. Wia-
domo ¿e wartoœæ jak¹ mo¿esz odczy-
taæ na tabliczce znamionowej kolumny
jest definiowana dla szerokiego zakre-
su czêstotliwoœci. Impedancja, czyli
opornoœæ dla pr¹du zmiennego, jest
wiêksza o mniej wiêcej 30% od rezystan-
cji cewki g³oœnikowej.
WyobraŸmy sobie sytuacjê, kiedy
chcemy po³¹czyæ równolegle cztery, no-
minalnie oœmioomowe g³oœniki niskoto-
nowe i zasiliæ je sygna³em o czêstotliwo-
Å“ci ograniczonej do 150Hz. Przy tak nis-
kich czêstotliwoœciach impedancja cewek
EiS 7/98
67
zbli¿a siê do rezystancji dla pr¹du sta-
³ego, czyli osi¹ga przeciêtnie ok. 6
Ω
Ω
Stosowane s¹ równie¿ limitery nie po-
zwalaj¹ce na przesterowanie urz¹dzenia,
oraz uk³ady s³u¿¹ce do kontroli wyjœcia
wzmacniacza, jak: zabezpieczenie przed
pojawieniem siê napiêcia sta³ego (
DC
fault
) zabójczego dla g³oœników, opóŸ-
nienie za³¹czenia wyjœæ g³oœnikowych do
czasu ustabilizowania siê stanów nieu-
stalonych w zasilaczu (
speaker delay
),
oraz zabezpieczenie przeciwzwarciowe
(
short circuit protection
).
Tego typu zabezpieczenia nale¿¹ do
standardowych i trudno sobie wyobra-
ziæ wspó³czesny wzmacniacz estradowy,
który by³by ich pozbawiony. Niestety,
niektóre z tych zabezpieczeñ s³u¿¹ cza-
sem do ochrony interesów producenta.
Zdaj¹c sobie sprawê z ograniczonych
mo¿liwoœci swojego produktu firma sto-
suje takie zabiegi konstrukcyjne, które
„podrasowuj¹“ katalogowe parametry
wzmacniacza i wprowadzaj¹ w b³¹d nie-
œwiadomego u¿ytkownika. Jako przyk³ad
mogê podaæ wzmacniacz, którego moc
producent okreœli³ jako 300W/4
niem z³o¿onoœci takiego urz¹dzenia,
które nie zawsze daje siê zintegrowaæ w
obudowie koñcówki. St¹d najczêœciej li-
mitery we wzmacniaczach s¹ prostymi
ogranicznikami. Tego typu uk³ady w mo-
mencie zadzia³ania degraduj¹ sygna³ w
sposób wyraŸnie s³yszalny jako pompo-
wanie dŸwiêku, zatykanie siê wzmacnia-
cza itp. Ich rola ogranicza siê g³ównie do
zabezpieczenia g³oœników i to nie w
ka¿dym przypadku. Jeœli taki ogranicz-
nik kontroluje napiêcie na wejœciu
wzmacniacza i nie pozwala na jego prze-
kroczenie ponad zadany poziom, to uk-
³ad dzia³a poprawnie, ale tylko przy no-
minalnym napiêciu sieci zasilaj¹cej. W
realiach krajowych, kiedy to napiêcie
sieciowe znacznie odbiega od wartoœci
znamionowych, wzmacniacz bêdzie i
tak przesterowany, mimo nie przekrocze-
nia nominalnych parametrów sygna³u
wejœciowego.
Niemniej jednak prosty limiter mo¿e
okazaæ siê przydatny, szczególnie jeœ-
li wykorzystuje siê tylko jeden wzmac-
niacz. Przy wiêkszych nag³oœnieniach
bardziej celowe wydaje siê zastosowa-
nie oddzielnego limitera, z wyjœæ które-
go mo¿na sterowaæ kilkoma wzmac-
niaczami. Niektóre firmy oferuj¹ wielo-
dro¿ne zwrotnice aktywne zintegrowa-
ne z limiterami, bramkami i kompreso-
rami. Jest to z pewnoœci¹ wygodne i
praktyczne rozwi¹zanie, obni¿aj¹ce
koszty systemu i upraszczaj¹ce uk³ad
po³¹czeñ zestawu.
Czasem mo¿na spotkaæ siê z moc¹
wzmacniaczy okreœlon¹ jako
continuous
(24h) rms
. Oznacza to, ¿e wzmacniacz
mo¿e byæ obci¹¿any moc¹ ci¹g³¹ w
czasie praktycznie nie ograniczonym.
Aby uzyskaæ takie parametry zastosowa-
no bardzo wydajne ch³odzenie, odpo-
wiedni¹ iloœæ tranzystorów, których moc
kilkukrotnie przewy¿sza moc znamio-
now¹ wzmacniacza, potê¿ny transforma-
tor sieciowy itd. Tak konstruowane koñ-
cówki nale¿¹ obecnie do wyj¹tków, wiêk-
szoœæ firm wychodzi ze s³usznego sk¹d-
in¹d za³o¿enia, ¿e wzmacniacz nie pra-
cuje pe³n¹ moc¹ w sposób ci¹g³y i st¹d
bior¹ siê oszczêdnoœciowe tendencje, o
których ju¿ wspomnia³em.
. Po
w³¹czeniu i dokonaniu pomiarów przy
obci¹¿eniu obu kana³ów (bardzo wa¿ne!)
moc wynosi³a nieca³e 250W. Po nagrza-
niu (ok. 10 minut) moc spad³a do 150W.
Klient kupi³ wiêc faktycznie wzmacniacz
o mocy dwa razy mniejszej ni¿ deklaro-
wa³ producent.
Oddzielnego omówienia wymaga kwe-
stia stosowania przez niektóre firmy uk-
³adów limiterów zintegrowanych z koñ-
cówk¹. Pozornie wydawa³oby siê, ¿e
jest to œwietna sprawa – praktycznie nie
mo¿esz przesterowaæ wzmacniacza.
Niestety, sprawa jest bardziej z³o¿ona.
Pewnie zwróci³eœ uwagê, ¿e nawet nie-
zbyt wyrafinowany kompresor/limiter w
postaci oddzielnego urz¹dzenia kosztu-
je czêsto niewiele mniej ni¿ przeciêtna
koñcówka – jest to uzasadnione stop-
Podstawowe
parametry
wzmacniaczy mocy
Poni¿ej znajdziecie wybór parame-
trów, które uwa¿am za najwa¿niejsze z
punktu widzenia u¿ytkownika. Pomin¹-
³em te parametry, których wyjaœnienie
wymaga³o by z³o¿onej analizy funkcjo-
nowania wzmacniaczy.
Tak zwana
moc szczytowa
(
peak
power
), okreœla zdolnoœæ urz¹dzenia
do wiernego odtwarzania szczytów syg-
na³u. W przypadku niektórych koñcówek
parametr ten znacznie przekracza moc
znamionow¹, co mo¿na uznaæ za zale-
tê, jednak nie nale¿y przyjmowaæ tego
parametru jako punktu odniesienia dla
oceny wzmacniacza.
Nastêpnym wa¿nym parametrem jest
poziom zniekszta³ceñ nieliniowych
–
wspó³czynnik okreœlaj¹cy w procentach,
na ile sygna³ wyjœciowy ró¿ni siê widmo-
wo od tego, który zosta³ podany na wej-
Å“cie. Parametr ten definiowany jest przez
pomiar sygna³ów harmonicznych, czyli
sk³adowych sygna³u na wyjœciu, które nie
istnia³y w sygnale wejœciowym. Parametr
ten okreœla skrót THD –
total harmonic di-
stortion
. W przeciwieñstwie do wzmacnia-
czy do u¿ytku domowego, gdzie kon-
struktorzy przeœcigaj¹ siê w dodawaniu
kolejnych zer po przecinku, w sprzêcie es-
tradowym granic¹ przyzwoitoœci jest
Rys. 1. Przyk³ad typowego, standardowego wzmacniacza mocy. Masywny transformator, du¿e kondensatory
elektrolityczne i radiatory tworz¹ce tunel. którym przep³ywa powietrze ch³odz¹ce t³oczone przez wentylator.
Ω
poziom zniekszta³ceñ nie przekraczaj¹cy
1%. Jest to i tak o wiele mniej ni¿ znie-
kszta³cenia najlepszych nawet systemów
g³oœnikowych, wiêc jeœli twój wzmacniacz
spe³nia te wymogi, mo¿esz pracowaæ na
nim bez obaw. Pamiêtaj jednak, ¿e ka¿-
de przesterowanie wzmacniacza prowa-
dzi do lawinowego wzrostu tych znie-
kszta³ceñ – jeœli zaczynasz s³yszeæ
„charczenie“ w g³oœnikach, to prawdopo-
dobnie przekroczy³eœ ju¿ 10%.
Pasmo przenoszenia
wzmacniacza
okreœla zakres czêstotliwoœci, w którym
wzmocnienie koñcówki zachowuje war-
toœæ sta³¹. Nas interesuje tzw. pasmo
mocy (
power bandwidth
) – czyli pasmo
przenoszenia wzmacniacza obci¹¿one-
go moc¹ od kilku watów do mocy no-
minalnej. W praktyce estradowej nie
pracuje siê poni¿ej 40Hz. W zwi¹zku z
tym, kolumny g³oœnikowe w celu zape-
wnienia poprawnej pracy powinny byæ
zabezpieczone przed zbyt niskimi czê-
stotliwoœciami. Dobre koñcówki wypo-
sa¿ane s¹ wiêc w stromo dzia³aj¹ce fil-
try dolnozaporowe (HPF –
high pass fil-
ter
). Podobna sytuacja dotyczy czêstot-
liwoœci powy¿ej 20kHz. Tutaj te¿ stoso-
wane s¹ filtry odcinaj¹ce.
Konkluduj¹c: wystarczy jeœli twój
wzmacniacz przeniesie liniowo (czyli
bez spadku wzmocnienia) zakres od
20Hz do 20kHz. Wprawdzie niektóre fir-
my podaj¹ znacznie szerszy pasmo pra-
cy swoich urz¹dzeñ, ale na ogó³ jest to
powi¹zane z innym parametrem tzw.
slew rate
, okreœlaj¹cym reakcjê wzmac-
niacza na strome zbocza narastaj¹ce
sygna³ów – tzw. szybkoœæ wzmacniacza.
Wystarczy jeœli bêdziesz wiedzia³, ¿e im
szersze pasmo przenoszenia, tym lep-
sza reakcja na szybkie, strome sygna-
³y. Dla typowych celów w zupe³noœci
wystarczy
slew rate
czynnik t³umienia
(
damping factor
). Ok-
reœla on zdolnoœæ wzmacniacza do elek-
trycznego st³umienia szkodliwego rezo-
nansu uk³adu drgaj¹cego g³oœnika, któ-
ry powoduje zniekszta³cenia przebie-
gów o czêstotliwoœciach zbli¿onych do
czêstotliwoœci rezonansowej przetwor-
nika. Jedn¹ z metod przeciwdzia³ania
tym niepo¿¹danym zjawiskom jest elek-
tryczne st³umienie g³oœnika, polegaj¹ce
na zasilaniu go ze Ÿród³a o rezystancji
wewnêtrznej znacznie mniejszej ni¿ re-
zystancja cewki g³oœnikowej.
Damping
factor
okreœla stosunek rezystancji ob-
ci¹¿enia (g³oœnika) do rezystancji we-
wnêtrznej (wyjœciowej) wzmacniacza.
Powinieneœ zapamiêtaæ, ¿e im jest on
wiêkszy, tym lepiej. Typowe wartoœci za-
wieraj¹ siê w zakresie 100-400. Jeœli
membrany twoich g³oœników podczas
koncertu wykonuj¹ dziwne „skoki“ o du-
¿ej amplitudzie, to prawdopodobnie
wspó³czynnik t³umienia twojego wzmac-
niacza jest niski, choæ oczywiœcie przy-
czyn tego zjawiska mo¿e byæ wiêcej. Go-
dzi siê wspomnieæ, ¿e koñcówki lampo-
we maj¹ ma³¹ wartoœæ wspó³czynnika
damping factor
– st¹d m.in. twarde za-
wieszenia g³oœników gitarowych nie po-
zwalaj¹ce na zbytnie „rozbujanie“
membrany. Damping factor jest bardzo
wa¿nym parametrem wzmacniacza, po-
winieneœ wiêc zwróciæ na niego baczn¹
uwagê przed decyzj¹ o zakupie. Jeœli in-
strukcja nie okreœla tego parametru, po-
winno wzbudziæ to twoje podejrzenia.
Teraz parê uwag na temat parametrów
szumowych i zak³óceñ. Najczêœciej mó-
wimy o tak zwanym
odstêpie od szu-
mów
(
signal-to-noise ratio
). Szumy na
poziomie mniejszym ni¿ -90dB s¹, w
odniesieniu do koñcówek, praktycznie
pomijalne, a wspó³czesne konstrukcje
czêsto schodz¹ nawet poni¿ej pozio-
mu -100dB. Znacznie trudniej osi¹gn¹æ
takie wyniki w odniesieniu do zak³óceñ
zwi¹zanych z polem elektromagnetycz-
nym wystêpuj¹cym w ka¿dym urz¹dze-
niu zasilanym przez wewnêtrzny trans-
formator sieciowy. Tego typu zak³ócenia
zwane s¹ potocznie brumem a fachowo
przydŸwiêkiem (w jêzyku angielskim ok-
reœlane s¹ jako
hum
). Niektóre firmy po-
daj¹ w instrukcji wspóln¹ wartoœæ obu
tych parametrów –
hum and noise
. Dla
celów praktycznych wystarczy nastê-
puj¹cy test: po³¹cz wzmacniacz z kolum-
nami, stañ w odleg³oœci ok. 2 metrów i
przy braku sygna³u wejœciowego (od³¹cz
kable od wejœæ) oceñ s³uchowo poziom
szumów i przydŸwiêku (regulatory
wzmocnienia w koñcówce powinny byæ
w po³o¿eniu maksymalnym). Jeœli nie s³y-
szysz przydŸwiêku ani szumu to mo¿esz
uznaæ, ¿e wzmacniacz nie bêdzie ci
stwarza³ problemów.
Nominalna czu³oœæ wejœciowa
(
input
sensitivity
) okreœla w woltach lub decy-
belach poziom sygna³u na wejœciu
wzmacniacza, przy którym nast¹pi pe³-
ne wysterowanie koñcówki, czyli odda-
nie przez wzmacniacz mocy znamiono-
wej. Niestety czu³oœæ wejœciowa nie jest
jak do tej pory standaryzowana, st¹d mo-
¿esz spotkaæ wzmacniacze o du¿ej roz-
bie¿noœci tego parametru. Dawniej spo-
tykane by³y koñcówki o poziomie nomi-
nalnym 0dBu, co odpowiada napiêciu
wejœciowemu 0,775V rms. Teraz wiele
firm sk³ania siê do standardu +4dBu
(1,23V). Jest to s³uszna tendencja, tym
bardziej ¿e wiêkszoœæ profesjonalnych
mikserów operuje tym poziomem jako
standardem wyjœciowym.
WartoϾ
impedancji wejœciowej
(
in-
put impedance
) na ogó³ wynosi kilka-
dziesi¹t kiloomów i w zasadzie ten pa-
rametr mo¿e nie zaprz¹taæ twojej uwa-
gi. Czasami jednak, kiedy ³¹czysz równo-
legle wejœcia kilku wzmacniaczy, mu-
sisz wiedzieæ, ¿e ich impedancja wypad-
kowa mo¿e okazaæ siê zbyt niska dla
miksera. Wyjœcia niektórych konsolet
nie toleruj¹ obci¹¿ania ich zbyt ma³¹
impedancj¹.
Ka¿dy profesjonalny wzmacniacz mo-
cy posiada wejœcia symetryczne, (
balan-
ced
). Nie zawracaj sobie g³owy koñ-
cówkami, które nie s¹ w nie wyposa¿o-
ne. Zalety linii symetrycznej s¹ na tyle
du¿e, ¿e warto byœ wzi¹³ to pod uwagê
przy kompletowaniu swojego zestawu
nag³aœniaj¹cego.
Ostatnim parametrem, któremu chcia³-
bym poœwiêciæ parê s³ów omówienia
jest
pobór mocy
z sieci zasilaj¹cej. Ka¿-
dy wzmacniacz charakteryzuje siê okreœ-
lon¹ sprawnoœci¹, co oznacza, ¿e ok.
65% mocy pobieranej z sieci zamienia
siê w moc wydzielan¹ w g³oœnikach.
Jeœli zatem na obci¹¿eniu 2x4
10V/µs. Jeœli wy-
czytasz w opisie swojego wzmacnia-
cza, ¿e pasmo przenoszenia wynosi np.
5Hz – 100kHz to oznacza, ¿e bezwzglêd-
nie musisz zastosowaæ wspomniane
wy¿ej filtry pasmowe, jeœli nie chcesz ry-
zykowaæ uszkodzenia g³oœników. Zbyt
niskie czêstotliwoœci przenoszone przez
wzmacniacz bardzo obci¹¿aj¹ go
„energetycznie“, czyli powoduj¹ nad-
mierny pobór pr¹du z zasilacza ze stra-
t¹ dla pozosta³ej czêœci pasma. Podob-
ny efekt wywo³uj¹ stosowane przez nie-
które firmy uk³ady korekcji basu, maj¹-
ce jakoby polepszyæ odtwarzanie niskich
czêstotliwoœci przez kiepskiej jakoœci
zestawy g³oœnikowe. Powinieneœ uni-
kaæ tego typu konstrukcji, gdy¿ zada-
niem ka¿dej koñcówki mocy jest wier-
ne, czyli neutralne wzmocnienie dostar-
czonego sygna³u. Do korekcji czêstot-
liwoœciowej s³u¿¹ zupe³nie inne urz¹-
dzenia. Wszelkiego rodzaju prymitywne
„dopalacze“ powoduj¹ g³ównie uszko-
dzenia g³oœników, które nie wytrzymuj¹
forsowania ich sygna³ami o zbyt du¿ej
amplitudzie niskich czêstotliwoœci.
Bardzo wa¿nym parametrem ka¿de-
go wzmacniacza mocy jest tzw.
wspó³-
≥
Piotr Peto
Autor artyku³u jest konstruktorem z wieloletni¹
praktyk¹ w zakresie budowania wzmacniaczy mo-
cy i zespo³ów g³oœnikowych.
EiS 7/98
69
wzmac-
niacz jest w stanie oddaæ np. 2x500 wa-
tów, to moc pobierana z sieci wyniesie
ok. 1600W (mo¿esz siê spotkaæ z jed-
nostk¹ VA – wolto-amper – s³uszn¹ dla
przebiegów zmiennych). Przeliczaj¹c to
na pobór pr¹du otrzymujemy wartoœæ ok.
8A, zatem co najmniej taki bezpiecznik
powinien byæ zastosowany jako bez-
piecznik sieciowy. Przy mocach wzmac-
niacza powy¿ej 1000W (1kW) na kana³
standardowe bezpieczniki (tzw. radiowe)
okazuj¹ siê byæ niewystarczaj¹ce. Dla-
tego niektóre firmy rezygnuj¹ z zewnêtrz-
nych, dostêpnych dla u¿ytkownika bez-
pieczników lub stosuj¹ zminiaturyzowa-
ne wersje typowych zabezpieczeñ auto-
matycznych stosowanych w energetyce.
Nie nale¿y zapominaæ o ró¿nicach w
standardowym napiêciu sieciowym, któ-
rego wartoœæ w niektórych krajach za-
chodnich (Japonia, USA) odbiega od
standardu europejskiego. Nale¿y zwró-
ciæ baczn¹ uwagê na wartoœci podane
przy gnieŸdzie lub kablu sieciowym. Ze
wzglêdów bezpieczeñstwa wszystkie
wzmacniacze estradowe wyposa¿one
s¹ w trój¿y³owe kable zasilaj¹ce, co oz-
nacza, ¿e wymagaj¹ gniazd sieciowych
z bolcem uziemiaj¹cym.
Ω
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • telefongry.keep.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed